Stukam ołówkiem o mój mały notatnik, biorąc kolejny głęboki wdech i starając się nie usnąć, podczas słuchania nudnego ględzenia starego profesora.
Spoglądam w bok i widzę, że moja przyjaciółka, opierająca głowę o przedramię, które ma ułożone na blacie przed nią, również powoli zasypia.
- Hej, Dinah. - dźgam ją lekko łokciem w bok, przez co ta z zamkniętymi oczami, wierci się niespokojnie.
- Czego chcesz? - rzuca niezadowolona, szepcząc, by przypadkiem nie podpaść wykładowcy.
- Spotkałam dziwną dziewczynę przed wejściem. - zaczynam temat, bo jeśli nie zajmę się czymkolwiek, wcześniej czy później umrę tu z nudów.
- Ile razy mam ci powtarzać, że jeśli jakaś dziewczyna nie chce się z tobą umówić, bo jest hetero, to nie znaczy, iż "jest dziwna i coś z nią nie tak". - wzdycha cicho, pocierając dwoma palcami skroń.
- Mówię poważnie. Ona naprawdę była dziwna. - powtarzam, próbując przekonać Hansen, że tym razem nie żartuję.
- Niby dlaczego? Skończyła piętnaście lat i wciąż była dziewicą? - dziewczyna sama zaczyna chichotać ze swojego żartu, a ja tylko przewracam oczami na jej głupotę.
- Idiotka. - prycham pod nosem, odsuwając się od niej.
Opieram się wygodnie o moje krzesło i delikatnie bujam na jego tylnich nogach. Przygryzam lekko dolną wargę, zaczynając bazgrać czarnym długopisem na ostatniej stronie notatnika, który ze sobą zabrałam.
W tamtym momencie nie miałam już ochoty słuchać wykładu, ani nikogo wokół. Jedyne na czym była skupiona moja uwaga, to rysunek, przedstawiający polaroid i jego właścicielka, której obraz mam przed oczami, gdy tylko na niego spojrzę.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
