W pierwszym tygodniu szkoły już nic ciekawego się nie wydarzyło.
W sumie każdy dzień wyglądał podobnie, większość czasu spędzałem z Hoseokiem, bo nikt inny nie był zainteresowany moją osobą.
Mój towarzysz ciągle mówił o chłopaku o miętowych włosach, ale wtedy zazwyczaj go nie słuchałem i zajmowałem się wypatrywaniem Taehyunga.
Gdy czasem przyłapał mnie na patrzeniu szybko się odwracałem, a moje policzki natychmiast robiły się czerwone.
Hobi śmiał się ze mnie za każdym razem gdy to zauważył. Sam nie widział przeszkód w ciągłym wpatrywaniu się w Sugę.
----
Ledwo wróciłem do domu w piątek po szkole. gdy zadzwonił mój telefon.
- Jiminie masz najlepszego przyjaciela w całym wszechświecie, naprawdę nie mogłeś trafić lepiej. Czasem ci zazdroszczę, kurde taki świetny, niesamowity człowiek ci się na drodze trafił. - usłyszałem w urządzeniu oczywiście głos Hoseoka.
- Dzwonisz tylko po to żeby mi o tym powiedzieć? - zaśmiałem się.
- A, nie. No więc twój najcudowniejszy przyja--
- Do rzeczy. - przerwałem mu ze śmiechem.
- Psujesz mi całą zabawę. - powiedział niby obrażony. - No dobra, załatwiłem nam wejście na imprezę dzisiaj wieczorem!
- O nie, ja nie idę. - odpowiedziałem jeszcze zanim zaczął mówić szczegóły.
- Oh idziesz, bo to jest u V i będzie Suga, a ja bez ciebie nie pójdę. Chyba mi tego nie zrobisz? - powiedział niby smutnym głosem próbując mnie wziąć na litość. Nienawidzę go.
- Dobra. O której? - zgodziłem się ciągle mając obawy. Nigdy nie byłem na imprezie, a jedyny alkohol jaki piłem to smakowe piwo.
- Będę po ciebie o dwudziestej pierwszej, wyślij mi adres sms'em. Buziaki. - powiedział po czym się rozłączył.
Ja go zabiję.
----
Oglądałem właśnie kolejny odcinek "Riverdale" leżąc w łóżku kiedy zorientowałem się, że już dwudziesta.
Zerwałem się z prędkością światła do łazienki żeby się jakoś uszykować.
Po umyciu się wyciągnąłem z szafki wagę. Ucieszyłem się gdy urządzenie pokazało 49 kg. To nie jest jeszcze liczba która mi się podoba, ale opłacało się nie jeść od poniedziałku.
Wyszedłem z łazienki po wykonaniu wszystkich niezbędnych czynności.
Stanąłem przed szafą niezdecydowany. Siostra we wtorek zabrała mnie na zakupy z okazji rozpoczęcia roku szkolnego więc stwierdziłem, że dzisiaj ubiorę nową cekinową kurteczkę, a do tego oczywiście czarne spodnie i t-shirt.
Gdy założyłem nowe ciuchy przejrzałem się w lustrze i jeszcze szybko przejechałem usta arbuzowym eosem.- Już nic więcej nie wymyślę.
Poszedłem do pokoju siostry i poinformowałem ją. że idę na imprezę.
Wszystko oczywiście przeżywała bardziej niż powinna.
YOU ARE READING
SCHOOL AFFAIR ~ VMIN ~
FanfictionJimin jest nieśmiałym, życzliwym nastolatkiem, który właśnie wprowadził się do nowego miasta. Taehyung jest doskonale znanym szkolnym fuckboy'em, który zmienia dziewczyny jak rękawiczki. Czy król szkoły zwróci uwagę na delikatnego blondyna? Zaprasza...