12. Never have I ever.

5.4K 448 217
                                    

Pocałunek z Kookiem na parkiecie przerodził się w delikatne obściskiwanie.

W końcu oderwaliśmy się od siebie.

Spojrzałem w miejsce gdzie wcześniej stał Taehyung, ale teraz już go tam nie było.

Ciekawe czy widział nasze małe przedstawienie.

Nawet jeśli nie, to jestem pewny, że w końcu zobaczy.

Pociągnąłem Kooka do kuchni, bo chciałem się czegoś napić. Spotkaliśmy tam JHope'a i Sugę więc razem wypiliśmy po dwa shoty wódki wiśniowej.

Wróciliśmy na parkiet, a jakoś chwilę po północy Yoongi wymyślił, żebyśmy poszli do jednego pokoju naszą ekipą i w coś zagrali.

Tak oto usiedliśmy w kółku na dywanie w pomieszczeniu, które zapewne było pokojem Sugi. Ja miałem miejsce między Hobim i Kookiem. Na przeciwko mnie siedział Taehyung, dlatego unikałem patrzenia przed siebie. Koło niego siedziała Lee i jakaś inna dziewczyna.

- W co gramy? - zapytał Hobi.

- Butelka? - zaproponował Jungkook.

- Naah mam tego dość. - powiedział V. - Zagrajmy w "never have I ever". Wszyscy wiedzą o co chodzi?

- Um ja nie wiem. - przyznałem się mimo, że było mi głupio, bo byłem chyba jedyną osobą, która nie ogarniała zasad.

- Każdy ma pełny kubeczek wódki smakowej, po kolei mówimy na przykład "Nigdy nie robiłem loda nikomu w tym pokoju." i jeśli to robiłeś to bierzesz łyka, a jeśli nie to nie robisz nic. Osoba, która pierwsza opróżni kubeczek wygrywa i losuje osobę do "Seven minutes in heaven", czyli zamyka się z osobą w szafie na siedem minut. Rozumiesz? - kiwnąłem twierdząco głową.

Taehyung rozłożył przed każdym kubeczek i wypełnił je alkoholem. Pustą butelkę postawił na biurku.

- Zaczynam! - krzyknął Hobi. - Nigdy w życiu nie paliłem blanta.

Nie wiedziałem czy tego bucha z ust Taehyunga mogę uznać za palenie, ale tak czy siak chciałem się napić więc to zrobiłem.

Następnie padło pytanie o seks analny, więc nie wypiłem, później o loda więc wypiłem i wtedy przyszła kolej na Taehyunga.

- Nigdy nie czułem nic do osoby w tym pokoju. - powiedział i patrzył mi prosto w oczy.

Przełknąłem ślinę, kiedy poczułem delikatne szturchnięcie Kooka.

Chłopak uśmiechnął się do mnie podnosząc kubeczek i kiwnął głową sugerując żebym też wypił.

Pomyślałem, że to część naszego planu więc uśmiechnąłem się szeroko do hyunga i wypiłem łyk.

Zobaczyłem, że Taehyung zacisnął szczękę, a ja nie wiedziałem czy to przez naszą scenkę, czy przez Lee która wypiła łyka śliniąc się do niego.

Po kilku pytaniach blondyn oznajmił, że wypił już swój trunek, kiedy w moim była jeszcze połowa.

V zakręcił butelką, z której wcześniej nalewał wódkę. Przedmiot zwolnił przy mnie i... Zatrzymał się na Jungkooku.

- Nie będę szedł się całować z kuzynem. - skrzywił się. - Jeszcze raz.

Tym razem los nie był taki łaskawy i butelka zatrzymała się na mnie.

Przekląłem w myślach. Hobi spojrzał na mnie przerażonym wzrokiem.

Czy ja naprawdę będę z nim zamknięty w pokoju przez siedem cholernych minut?

SCHOOL AFFAIR ~ VMIN ~Where stories live. Discover now