6. Tokyo night.

6.4K 501 389
                                    

Po obiedzie w planie wycieczki było rozpakowywanie.

Niezainteresowani wkładaniem ubrań do naszej horrorowej szafy szybko się umyliśmy i położyliśmy na niewygodnych łóżkach.

Przeglądałem właśnie Instagrama, kiedy Hobi krzyknął.

- OMG OMG OMG!?

- Co się stało? - zerwałem się do siadu.

- Suga do mnie napisał OMG! - wstał i zaczął skakać i klaskać.

- Jezu myślałem, że serio coś się stało. Co napisał?

- "Hej, jak minął lot? Może spotkamy się wieczorem? Sami?" JIMIN MAM ZAWAŁ. - śmiałem się z niego kiedy zajął się odpisywaniem.

- I co napisałeś?

- "Jeśli nie będę miał nic do roboty to spoko". - oznajmił, a ja parsknąłem śmiechem.

- To naprawdę nie jest odpowiednie do twojej reakcji.

- Nikt nie musi o tym wiedzieć. - puścił mi oczko, po czym oboje oboje kontynuowaliśmy odpoczynek.

Po kolacji, która odbyła się o siódmej profesor Namjoon oznajmił, że za pół godziny wychodzimy, bo mamy bilety na Tokyo Tower na godzinę dwudziestą.

Szybko przebraliśmy się z Hobim w ubrania do ludzi, na twarz założyliśmy maseczki, ja tą Exo bear, a JHope zwykłą czarną.

Oczywiście lekko spóźniliśmy się na zbiórkę i profesor Namjoon stwierdził, że mamy robić pompki, ale Seokjin wyśmiał ten pomysł i wyruszyliśmy.

Tokio było piękne. Przypominało trochę ogromną reklamę. Wszędzie telebimy, całe miasto wyglądało jak na filmach. Śmiało mogę stwierdzić, że zakochałem się tym mieście. Sądząc po braku słowotoku Hobiego jemu też się podobało.

Niczym był jednak widok z dołu kiedy wjechaliśmy na najwyższe piętro Tokyo Tower. Panorama miasta nocą była najpiękniejszym co w życiu widziałem.

Nawet nie wiem kiedy zleciała godzina na górze i musieliśmy się zbierać z powrotem do prowizorycznego hotelu.

Na wszystkie nasze skargi dotyczące noclegu para profesorów odpowiadała, że dzięki temu koszty wycieczki są tak niskie i możemy więcej pozwiedzać.

Ja jednak wolałbym pozwiedzać mniej, a móc się wyspać no ale nie można mieć w życiu wszystkiego.

Kiedy wróciliśmy do swoich pokojów Hobi od razu zajął łazienkę, a ja przeglądałem zdjęcia które dzisiaj zrobiłem. Były piękne.

Kiedy mój współlokator opuścił toaletę oznajmił, że za pół godziny umówił się z Yoongim.

Kiwnąłem głową na znak, że zrozumiałem i poszedłem wziąć prysznic. Zdjąłem ubrania, puściłem swoją ulubioną playlistę i odkręciłem wodę.

Nie wiem ile czasu tam spędziłem relaksując się i wdychając zapach mojego arbuzowego zestawu do mycia ciała, ale raczej długo, bo gdy wróciłem do pokoju Hobiego już nie było.

"Baw się dobrze i obudź mnie tak szybko jak wrócisz, chce jako pierwszy mieć raport z randki." Napisałem mu sms'a.

Położyłem się na łóżku i zacząłem przeglądać Facebooka i inne social media, kiedy zauważyłem, że zaraz rozładuje mi się bateria.

Zacząłem przeszukiwać plecak w nadziei, że odnajdę ładowarkę, ale potem przypomniałem sobie, że oczywiście jej nie zabrałem.

Spanikowany wybrałem numer JHopa, chłopak nie odebrał. Zabije go, zadzwoniłem jeszcze raz, a on wyłączył telefon.

SCHOOL AFFAIR ~ VMIN ~Where stories live. Discover now