Część VIII Rozdział XVI

2.3K 173 101
                                    

Parkuję samochód pod blokiem Borowskiego. Wysiadam z niego i wchodzę do klatki. Wjeżdżam windą na odpowiednie piętro, po czym pukam do drzwi Adriana. Po chwili brunet otwiera mi je.

- Stary, czego żeś zapom... Igor?

- Cześć. - odpowiadam i wchodzę do środka - Spodziewałeś się kogoś innego jak widzę.

- No nie do końca. Dawid był, wyszedł przed chwilą. Mineliście się. - wyjaśnia, gdy wchodzimy do salonu.

- No i kurwa całe szczęście. O, siema stary. - witam się z siedzącym na kanapie Kacprem.

- Siema. - odpowiada zbijając ze mną pione.

- Stało się coś? - dołącza do nas Adrian.

- Tak, kurwa, stało się. Laura ma podejrzenie raka.

- Że co ty pieprzysz? - odpowiada zszokowany Borowski.

- O kurwa. - dodaje Musiał.

- Czeka na wyniki badań. Pierdole, same nieszczęścia. - wzdycham wplatając palce we włosy i opierając łokcie na kolanach.

- Stary, nie chce zabrzmieć drastycznie, ale ty jej przecież do chuja nie kochasz. - rzuca Musiał.

- Ta? A skąd ta pewność? - parskam.

- Skąd? Bo kochasz tylko jedną kobietę. I obaj wiemy jaką.

- Kacper. - karci go Adrian - Daj mu już spokój.

- To bez znaczenia. - odpowiadam - Nic już nie mogę zrobić. Musze się z tym pogodzić, nie mogę ciągle rozwalać jej życia. Zasługuje na kogoś lepszego. Tylko problem jest w tym, że tym kimś lepszym na pewno nie jest Dawid.

- A czemu? - pyta Musiał.

- Dawid wam się nie pochwalił? W sumie, spodziewałem się. Nieważne. Wracając do tematu... nie mogę zostawić Laury. Nie jeśli naprawdę jest chora.

- Stary, mam jakieś dziwne wrażenie, że to ściema. - odpowiada Kacper i bierze łyk piwa.

- Co? Pojebało cię? - wtrąca Adrian.

- Ej, nie żartuj sobie z takich rzeczy, okej? - dodaję.

- No dobra ja nie mówię, że to faktycznie prawda, ale kiedy się o tym dowiedziałeś?

- Dziś rano.

- W jaki sposób? Powiedziała ci?

- No nie, ale... dostała dziwnego sms'a.

- Jakiego sms'a? - dopytuje.

- No coś od niezapisanego numeru, że idzie z nią po wyniki, że musi wiedzieć itd.

- Niezapisanego nuneru? A spytałeś kto to? - pyta Borowski.

- Kurwa, nie. Całkiem mi wyleciało z głowy. - strzelam sobie mentalnie w łeb.

- Widzisz. Z jednej strony dobrze by było, żeby kłamała, bo jednak żadna śmierć by jej nie groziła. - dodaje Musiał.

- No ale wtedy się okazuje, że ona coś kręci i cię oszukuje. - wtrąca Adrian.

- Nie, nie wierze w to. Nie skłamałaby aż tak. Zresztą, kurwa, co wy pierdolicie?! - wstaję z miejsca - Ona może umrzeć.

- Naprawdę nie wiem kiedy stałeś się aż tak naiwny. - Kacper kiwa z niedowierzaniem głową.

STAY // ReTo [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz