ROZMÓWKI NA FACEBOOKU #1: Zrobiłam sobie ombre

72 4 0
                                    


Z cyklu Do It Yourself - czyli robię sobie ombre i różowe pasemka, bo modne i ładnie wyglądają. Sama. Farbami z drogerii.

Efekt: ciapki na odrostach, potem ciemny rudy, potem miodowy blond, truskawkowy blond (chociaż przejścia płynnie wyszły) i na to CZERWONE pasemka. Za każdym razem, gdy patrzę w lustro, chce mi się płakać. I śmiać. Ogólnie, jestem przerażona swoją głupotą.

Konsekwencje: Napisałam z płaczem do mojej najlepszej przyjaciółki z Warszawy, Karoliny. W tym celu odpaliłam portal twarzy, kliknęłam na nazwisko mojej blondi i z rozżaleniem zaczęłam walić w klawiaturę.

Ja: Jestem ruuuuuda. Bosze, dlaczego mam lustro obok komputera...? Nie mogę na siebie patrzeć!
Karolina: *wstawiła tu emotkę uśmiechniętej buźki*
Ja: Rudo blond. Masakra.
Karolina: Przestań, nie może być aż tak źle ;)
Ja: Jest. Jak mnie dziś Aga zobaczyła (Agnieszka jest kolejną moją przyjaciółką, stacjonującą w Olsztynie), to się zaczęła śmiać. A babcia próbuje mnie pocieszać, że "no ładnie jest, mnie się podoba". Ale ja mam lustro, ja widzę! (czytacie to tak odpowiednio, jak ja pisałam w tamtym momencie? Proszę, zróbcie sobie wizualizację moi drodzy czytelnicy! Atak paniki z histerią to przy tym PIKUŚ!) Już szczególnie ten jasny odrost, potem ciemniejszy rudy, potem kolor z odrostu, potem jasne blond i w całość wlepione czerwone pasemka. No siema.
Karolina: Przekomiczna jesteś :)
Ja: Szczera! Czeeeeekaj, ja Ci zaraz zdjęcie lustrzanką zrobię. *tu znajdował się kolaż zdjęć z głupimi minami* O tak. Tak jest w rzeczywistości. Masakra z tragedią.
Karolina: Kocham Twoje zdjęcie! Hahahahah!
Ja: To jest moja mina od wczoraj. A ciapek nie widać, bo się mendy dobrze maskują!
Karolina: Ten blond trochę słabo
Ja: NO CO TY NIE POWIESZ, NIE ZAUWAŻYŁAM :D
Karolina: Ola, wyglądam jak jakaś psycholka, bo siedzę w autobusie i się śmieję do telefonu :D
Ja: CICHO! Masz ciapki *tu znajdowało się zdjęcie*. Ciapki.... tia.... ŁATY. wyglądam jak ruda krowa. Nawet gruba jestem podobnie. Dżizys. Nie dość, że mam plamy na gębie, to jeszcze ciapki na głowie. Moje życie takie złe. Jutro przyjadę do szkoły w papierowej torbie na głowie z wyciętymi oczami, może nikt nie zauważy :D
Karolina: No na pewno :p Nikt nie zauważy, że masz papierową torbę na głowie :D

Ehh.... Nie róbcie tego w domu....

EcholokacjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz