~13.6,niedziela,6:46,dom Ver,pokój Ver~
Telefon nie zadzwonił.Ani razu.Ver nie wiedziała czy ma się cieszyć czy płakać.Zadzwonienie telefonu oznaczało,że nic się nie stało,ale też to,że Andre nadal się nie obudził.
Wstała z łóżka i zaczęła się przygotowywać.Rozczesała włosy i związała je w luźny kucyk.Włożyła czarne rurki i biały T-shirt z rękawami o takiej długości,by idealnie zakrywały bandaż.Zarzuciła na siebie tę samą co wcześniej kurtkę moro i szybko zeszła po schodach.Chciała jak najszybciej znaleźć się u boku przyjaciela.***
~13.6,niedziela,8:04,sala 58,szpital miejski w Seulu~
-Cześć Andre-przywitała się,zamykając za sobą drzwi-chyba już sobie odpocząłeś co?-Usiadła ma brzegu łóżka-może byś tak już wstał?-Zamknęła oczy z nadzieją na cud.
-Może,może-usłyszała w odpowiedzi zachrypnięty głos chłopaka.
Momentalnie skierowała wzrok w jego stronę-Andre ja pierdolę.Witaj wśród żywych.
-Jak mnie znalazłaś?
-Potem ci wszystko opowiem.Idę po lekarza.Gdy tylko wyszła z sali na korytarzu rozbrzmiał dziki krzyk radości Ver.Pielęgniarki patrzyły na nią krzywo,przykładając palce do ust.
-Przepraszam-przeprosiła z wielkim bananem na twarzy i wyjęła telefon.Szybko napisała wiadomość do Taehyung'a i pobiegła w stronę pokoju lekarskiego.Bez pukania wpadła do pomieszczenia.
-Drzwi to nie tylko ozdoba-usłyszała zgryźliwy ton lekarza.
-Andre się obudził!-Rzuciła mu się na szyję-dziękuję!
-Naprawdę?-Odsunął ją od siebie-a mówi?
-Tak.Mówi,słyszy,widzi i tak dalej.Pójdzie pan do niego?
-To w końcu mój obowiązek,chodź.
***
~13.6,niedziela,9:10,korytarz przed salą 58,szpital miejski w Seulu~
Andre zabrali na badania,a w tym czasie Ver razem z dopiero co przybyłą Sue,siedziała na szpitalnym korytarzu.
-Ej,Ver?
-Co?-Zapytała Ver nie odrywając wzroku od telefonu.
-Czy reszta już wie?
-Jaka reszta?
-Przecież wiesz.
-A no tak.Nie,nie wiedzą.
-To może im powiemy?
-Spoko,jak chcesz to pisz na grupie.
Red_Princess:Elo
Iron_Woman:Nie używaj proszę cię mojego przywitania.
Red_Princess:Sorry
Iron_Woman:Przecież żyję.
Iron_Woman:Smutna rzeczywistość.
Iron_Woman:Ktoś tam w ogóle jest?
Green_Tea:No ja jestem.
CZYTASZ
Pink! Haried //BTS Fanfiction\\
FanfictionTo jest raczek jakby co Veronia Stark jest młodą,pełną życia Amerykanką uczęszczającą na ostatni rok nauki w liceum Seul High Scholl. Tworzy nietypową paczkę razem z sześcioma innymi uczniami i wspólnymi siłami próbują stworzyć zespół muzyczny. Te...