- Wiesz co, Hiver? To chyba był błąd... - powiedział do przyjaciela Zefir.
Siedzieli razem z Solar Illusion'em i Diamond Earth'em wewnątrz jaskini. Kiedy książę wyznał prawdę Sweetie Belle, klacz wraz z przyjaciółkami, Water Xylophone i True Falsem wybiegła na zewnątrz.
- Ona mi tego nie wybaczy... - żalił się.
- Nie martw się, na pewno się pogodzicie... Wiesz co, pójdę z nią porozmawiać - po tych słowach morskozielony alikorn wyszedł z groty.
Na zewnątrz zastał czwórkę kucyków zebranych wokół Sweetie Belle. Powoli zbliżył się do nich.
- Czy to prawda? - zapytała się nagle klacz, po czym odwróciła się. - Czy to prawda, że Notos to Zefir?
- Cóż... Prawda jest o wiele bardziej złożona... - zaczął zakłopotany.
- Applebloom i Scootaloo wszystko mi wytłumaczyły. A przynajmniej próbowały...
- Obawiam się, że to wszystko prawda... Zefir chyba się w robie zakochał...
- To dlaczego nie powiedział mi prawdy?
- Słyszał jak wyrażasz o nim swoją opinię. Chciał po prostu mieć szansę się z tobą bliżej poznać...
- Ale... - zaczęła jednorożka, jednak przerwała jej Water Xylophone. Klacz złapała ją za policzki i zbliżyła jej twarz do siebie.
- Posłuchaj uważnie kochana, wszystko ci wyjaśnię - po tych słowach wzięła głęboki wdech i zaczęła szybko mówić. - Zefir od dzieciństwa przyjaźni się z Flurry Heart, ona się w nim zakochała, on w niej też, ale nie wie o tym, spotkał ciebie, zauroczył się, a ciebie szczerze kocha Butter Mash, ale ty tego nie zauważasz i w tym cały problem.
Kiedy skończyła mówić uśmiechnęła się szeroko.
- Proszę?.. - spytała wyraźnie zagubiona Sweetie Belle.
- To prawda - potwierdziła Applebloom. - Button Mash cię kocha. Mówił nam o tym, a z resztą... To widać na kilometr.
- Nie o to mi chodziło, ale... Naprawdę?.. Ja... W sumie, wydaje mi się, że coś do niego czuję, ale bałam się do tego przyznać... A co do Flurry Heart...
- Taaak... To też raczej prawda - przerwał klaczy Hiver. - Jest mi głupio, bo tego nie zauważyłem, a przecież jestem najlepszym przyjacielem Zefira... Ale teraz już wiem i zamierzam pomóc tej parze. A czy ty...
- Mogłabyś pomóc? - dokończyła Sweetie Belle. - Nie wiem. Czy Zefir jest naprawdę taki, jaki był, kiedy udawał Notosa?
- Tak, to znaczy... Może trochę bardziej nieśmiały, ale tylko tyle.
- Hmm... Jak tak się zastanowić, księżniczka Flurry jest mu bliższa wiekowo, chyba byliby świetną parą... - tu się zamyśliła. - Jak teraz o tym myślę, to wiem, że nasz związek nie przetrwałby. Pomogę wam. Uświadomimy mu kogo kocha.~ * ~ * ~
Po kilkunastu minutach Thorax wrócił do groty, zastał w niej jednak tylko Zefira i Solara.
- A gdzie są pozostali? - zapytał zaskoczony.
- Wszyscy wyszli się przewietrzyć - wyjaśnił Solar.
- W porządku. Chciałbym wam przedstawić mojego brata, generała Pharynxa.
W tym momencie do jaskini wszedł ciemnozielony podmieniec o czerwonych skrzydłach. Był niewiele niższy od Thoraxa, ale jego poroże było równie duże.
- Był bliskim podwładnym Chrysalis, może wiedzieć więcej na ten temat - kontynuował król.
- Pomogę jak tylko będę mógł. O co chodzi.
- Król Michell został porwany przez Chrysalis i zbuntowanych podmieńców - wyjaśnił przybity Zefir.
- To niemożliwe, żeby któryś z jej dawnych poddanych zrobił coś takiego. Poza tym wszyscy podmieńcy są tutaj. Rzadko opuszczają gniazdo. Mógłbyś mi ich opisać?
- Oczywiście. Część miała błoniaste, pomarańczowe skrzydła, podobne do smoczych, jeszcze inni mieli ogromne skrzydła i szybko latali. Byli też tacy, którzy mieli jadowite kły.
- Hmm... Przypominają mi się stare legendy, ale nie mam pewności... - zamyślił się Pharynx. - Ale wiem, kto nam pomoże.
![](https://img.wattpad.com/cover/134934454-288-k136008.jpg)
YOU ARE READING
My Little Pony Return of Ancient Time II Powrót Pana [ZAWIESZONE]
FanfictionW Equestrii od wielu lat panuje niezmącony pokój. Nikt już nie pamięta o złej królowej podmieńców. Jednak zło nigdy nie śpi... Chrysalis od powrotu Cesarstwa Alicornów szykuje doskonały plan. Nic nie będzie w stanie jej zatrzymać, kiedy już go...