1

2.8K 96 24
                                    

Zostałam obudzona przez utwór "should I stay or should I go" od The Clash. Szybko zerwalam się z łóżka kiedy zorientowałam się że ta piosenka włącza się jako drzemka.
Szybko odkopałam się z kołdry i usiadłam na łóżku. Sięgnęłam po telefon. Prawie padłam na zawał jak zobaczyłam godzinę. Była 7.05
Patrzyłam na telefon jak debilka, nie wierzę, zostało mi 10 minut.
Szybko wstałam z łóżka i wzięłam laptopa z biurka. Wróciłam pod kołdrę i odpaliłam laptopa. Nagle przestraszył mnie głośny odgłos który laptop wydawał kiedy domagał się naładowania.
Szybko sięgłam po ładowarkę. Wyciągłam ją z pod łóżka, podpiełam do laptopa.
Chwilę później byłam już na stronie na której mogłam kupić bilety.
Uwinęłam się całkiem nieźle, zostały mi jeszcze 3 minuty. Kiedy w końcu mogłam kupić bilet, zrobiłam to bardzo sprawnie. Co jest dziwne bo robiłam to pierwszy raz. Po wypełnieniu tych wszystkich formalności mogłam spokojnie zamknąć laptopa i cieszyć się porankiem. W zasadzie to chyba było jeszcze za wcześnie żeby się cieszyć. Zdecydowałam że jeszcze chwilę się zdrzemnę.
Kiedy wstałam było jakoś po 9.
Poszłam do łazienki żeby jakoś się ogarnąć. Oczywiście wykonałam moją całą poranną rutynę, umyłam zęby, uczesałam się no i przede wszystkim ubrałam. Założyłam czarne rurki i  zielony sweter. Z racji tego że była sobota, chciałam dzisiaj trochę odpocząć. Nie mam za bardzo od czego, ale nie będę się przecież uczyć. Szkoła to ostatnia rzecz o której myślę. Poszłam do kuchni na śniadanie. Kiedy do niej weszłam zobaczyłam moja mamę.

- Cześć - powiedziałam. Mama tylko pomachała mi ręką, właśnie coś jadła.
Okazało się że to była jajecznica.
Po śniadaniu zdecydowałam że trochę posprzątam bo w końcu trzeba jakoś ogarnąć pokój.
Kiedy skończyłam porządki zaczęłam czytać książkę którą jako pierwszą wyjęłam z mojej półki. Niestety to był "zmierzch". :')
Po całym dniu leniuchowania zdecydowałam się wziąść długą relaksująca kąpiel. Kiedy dzień dobiegł końca mogłam iść spać i dobrze się wyspać. Raczej rzadko zdarza mi się chodzić spać po 20.
Ale przynajmniej można się wyspać.

Mój Anioł jest zły [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz