Mój Anioł jest zły [ZAKOŃCZONE]

21

Przyjechał po nas Nick. Przez drogę zdążyłam napisać SMS do Mike'a co zaszło i przeprosić go że już wyszłam. Kiedy napisałam mu że z Finn'em to nawet się ucieszył.

~

Kiedy dojechaliśmy poszłam do swojego domu. Na szczęście mama mnie nie zobaczyła. Weszłam do pokoju i się przebrałam w coś wygodnego. Miałam się położyć na łóżku i chwilę odpocząć, kiedy nagle usłyszałam że coś stuka mi w szybę. Finn rzucał w nią małymi kamykami.
Otworzyłam drzwi i wyszłam na balkon. Finn dawał mi znaki żebym do niego przyszła. Tak zrobiłam. Nie minęły 2 minuty a już stałam pod drzwiami Wolfharda. Finn otworzył mi drzwi i powiedział abym poszła do jego pokoju. Kiedy już się tam znaleźliśmy, Finn powiedział

- Tak naprawdę chciałem to zrobić odkąd pierwszy raz cię zobaczyłem - pchnął mnie lekko na łóżko i złączył nasze usta w pocałunek. Najpierw lekki, ale potem stawał się coraz mocniejszy i głębszy. Trwało to jakieś 3 minuty, zanim oderwaliśmy się od siebie ciężko dysząc.

- Całkiem nieźle całujesz - powiedział ze śmiechem.
- Ah wiem - powiedziałam nieco ironicznie.

~

Ten wieczór był fantastyczny. Śpiewaliśmy, gadalismy i całowaliśmy się między tymi czynnościami. W nocy Finn tulił mnie mocno jakbym była najważniejsza i najcenniejszą rzeczą w jego życiu. Ten związek zaczął się bardzo niewinnie... Rzadne z nas tak naprawdę nie przypuszczało jak to się skończy...