20. Gdzie jesteś?

1.1K 91 55
                                    


Perspektywa Ciel'a*


Minęło już sporo czasu odkąd [Twoje imię] zniknęła. Strasznie się o nią martwię. Mam nadzieję, że nic jej  nie jest. Przez cały ten czas szukałem pomysłu i odpowiedzi jakim sposobem przeniosła się z powrotem. Boję się jednak, że przez przypadek mogła trafić do jeszcze innego świata. Tęsknie za nią. Wcześniej mi się to nie zdarzało, za kimś tęsknić. Ostatni raz kiedy to czułem był bardzo dawno temu. Już prawie zapomniałem o tym uczuciu i myślałem, że już nigdy go nie poczuję. Tak by było w sumie lepiej. Człowieka bez uczuć trudniej złamać i pokonać. Tak samo mam z miłością. Niestety, albo stety, ale te dwa skryte uczucia o których chciałem zapomnieć powróciły. Tak, zakochałem się w [Twoje Imię]. Wcześniej nie byłe tego pewny, ale teraz to wiem. Jednak te uczucia czuję teraz ogromy ból i strach. Przed tym iż mogę nie zobaczyć już tej wspaniałej dziewczyny. Tęsknię za jej włosami, oczami, skórą, dotykiem, uśmiechem dzięki któremu mogłem na nowo zacząć się ciszyć z życia. Pragnę usłyszeć jeszcze raz jej głos oraz muzykę którą tworzyła tymi pięknymi dłońmi. Chcą ją dotknąć, przytulić... a nawet...  (( ͡° ͜ʖ ͡°) /od aut./)

Z moich rozmyśleń wyrwał mnie Sebastian.

- Paniczu - ukłonił się

Siedziałem właśnie w swoim gabinecie przeglądając księgi o magi i nadprzyrodzonych rzeczach. Szukałem sposobu, by ją znów zobaczyć.

- Znalazłeś coś? - patrzyłem pełny nadziei na swojego lokaja.

Wczoraj kazałem mu, dowiedzieć się czegoś z świata demonów. Miałem nadzieję, że tam może odnajdzie się jakiś sposób.

- Niestety - powiedział zrezygnowany Sebastian - Tylko jednego udało mi się dowiedzieć...

- Tak? Mów szybko! - patrzyłem pełen nadziei

- Jeden demon poradził mi, iż powinienem zrezygnować z poszukiwania wyjścia z tej sytuacji. Niestety faktem jest iż nawet nie wiemy z jakiego konkretnie świata pochodzi panienka [Twoje Imię] - oznajmił demon.

- Rozumiem - spuściłem wzrok na dół - Jednak... - ścisnąłem ręce w pięść - Nie odpuszczę! Znajdę ją! Choćbym miał przepłacić za to życiem i ujrzeć ją ostatni raz... znajdę ją! Znajdę! - krzyczałem.

- Rozumiem. Niech się panicz uspokoi - powiedział spokojnie demon.

- Sebastianie, idź poszukaj jeszcze czegoś w królewskiej bibliotece... może tam coś znajdziesz - rozkazałem.

- Yes, my Lord! - oznajmił demon. Ukłonił się i wyszedł.

Ja postanowiłem przewietrzyć się na polu i trochę ochłonąć. Musiałem spokojnie przemyśleć to co już wiem. Jednak biorąc fakt ile czasu już minęło to wiedziałem, bardzo mało.

Przechadzałem się miedzy alejkami ogrodu. 

- [Twoje Imię], gdzie jesteś ? - powiedziałem sam do siebie.

- [Twoje Imię], gdzie jesteś ? - powiedziałem sam do siebie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Nagle oślepiło mnie bardzo jasne światło. Zakryłem dłońmi oczy, bo było za jasne. Po chwili jednak zacząłem przyzwyczajać się do niego. Otworzyłem stopniowo oczy, jednak jedyne co ujrzałem to biały bezkres. Nic tam nie było...

- Co? Gdzie ja jestem? Co to za miejsce - zacząłem się rozglądać i chodzić w jakiekolwiek strony, z nadzieją, że jednak tu coś znajdę. Jednak po chwili stanąłem bez ruchu - Co to mam być ? Sen? - mówiłem do siebie.

- G-gdzie ja jestem? - nagle usłyszałem głos którego tak dawno nie słyszałem. Tak bardzo chyba pragnąłem zobaczyć [Twoje imię], że teraz słyszę jej głos w snach. 

- [Twoje imię] - jednak musiałem wypowiedzieć jej imię.


Perspektywa [Twoje imię]*


Postanowiłaś jednak spróbować i zaryzykowałaś wrócenie do tamtego świata. Tak bardzo chciałaś już zobaczyć Ciel'a. Tak strasznie za nim tęskniłaś. Kiedy weszłaś do portalu u wiedźmy, oślepiło cię jasne światło. Kiedy otworzyłaś oczy zobaczyłaś śnieżno biały, bezkres.

- G-Gdzie ja jestem ?  - rozglądałaś się zdziwiona. 

Nagle na twojej szyi pojawił się srebrny naszyjnik pół-księżyca. 

- Dzięki temu będziesz mogła wrócić - usłyszałaś w głowie głos czarownicy.

- Dzięki temu będziesz mogła wrócić - usłyszałaś w głowie głos czarownicy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Wrócić? - szepnęłaś do siebie

- [Twoje Imię] - Nagle słyszałaś głos który był ci świetnie znany. Dźwięk, który chciałaś usłyszeć już dawno temu.

- C-Ciel! Ciel to ty?! - pytałaś pełna nadziei, że się nie przesłyszałaś.

- [Twoje imię] To naprawdę twój głos?  To ty?! - jeszcze raz usłyszałaś chłopaka.

 - Tak! Gdzie jesteś ? Co to za miejsce? Nie widzę cię ! - zaczęłaś się rozglądać.

- Nie wiem... też cię nie widzę! - krzyczał chłopak.

Nagle znów rozbłysło to samo światło. Nie wiedziałaś co się dzieje.


Perspektywa Ciel'a*


Znalazłem się znów na polanie. Rozglądałem się chaotycznie do o koła.

- Nie! Nie, nie, nieeee !!! - krzyczałem - To nie mógł być sen! To nie był sen! - opadłem bezwładnie na kolana - N-Nie! [Twoje imię] Gdzie jesteś?! - z moich oczu popłynęły łzy - To nie mógł być s-sen...P-prawda?



C.D.N.

______________________________________________


Hejka!

Wiem nie umiem pisać dramatycznych scen... no ale xD Musiałam się dzisiaj odstresować i napisać coś co lubię... bo przemówienie na Polski nie jest moją najukochańszą rzeczą 😫Niestety!!!!

Mam nadzieję, że się podobało!😁

Komentarz zawsze mile widziany !!!😉❤


((Ciel x Reader)) Inny ŚwiatWhere stories live. Discover now