26. "Ile można spa.."

890 63 94
                                    

/[...]Zostało mi tylko czekać na to co zamierzają ze mną zrobić.../ - powiedziałaś przerażona w myślach.


Perspektywa Ciel'a* 

(Tak, jestem okrutna i nie powiem wam co się stało z [Twoje imię] 😂😂*złowieszczy śmiech*/od aut./)

Obudziłem się o dziwo dosyć późno. Bardzo się zdziwiłem tym, że dochodzi już 9:30, a Sebastian jeszcze mnie nie obudził. Wstałem z łóżka i zacząłem wołać demona. Jednak po kilku nawoływaniach i tak nie przyszedł. Co było BARDZO dziwne. Zacząłem się martwić tym, że w nocy mogło zdarzyć się coś o czym nie miałem pojęcia. 

Ubrałem się normalne i wyszedłem z pokoju. Reszta służby w rezydencji była obecna, więc gdzie podział się Sebastian. Zszedłem na dół, a przez drzwi wejściowe naglę wszedł wspomniany wcześniej demon. 

- Gdzie byłeś Sebastianie? Wołałem Cię.

- Ogrodnik w ogrodzie zgłosił mi, że dzisiaj w nocy pod naszą rezydencję podeszło jakieś wielkie zwierzę. Być może niebezpieczne. Poszedłem to sprawdzić... - tłumaczył się czarnowłosy.

(Ale z tego naszego Sebastianka kłamczuszek rośnie 😂😂😂/od aut./)

- Rozumiem. I co znalazłeś to zwierzę?

- Tak. To tylko przerośnięty wilk. Nie ma się czym przejmować. - odpowiedział mężczyzna.

- To dobrze - obróciłem się do niego plecami z zamiarem odejścia - Przygotuj proszę jakieś śniadanie. [Twoje imię] się z pewnością zaraz obudzi. - dodałem na odchodne.

- Yes, my lord! 

(Time skip - 30 min)

Wreszcie Sebastian przyniósł do jadalni, posiłek o który go prosiłem. 

- Czy [Twoje imię] się już obudziła? 

- Nie Paniczu. Jeszcze śpi - odpowiedział demon - Pewnie musi być zmęczona po podróży między światami. Za pierwszym razem również dosyć długo spała. 

- To prawda. Rzeczywiście musi tak być - zgodziłem się z Sebastianem.

Nie zamierzałem jej budzić. Byłem szczęśliwy tym, że jest tu zemną i nie muszę się martwić tym, że może być w niebezpieczeństwie. Chociaż przyznam szczerze. Wolałbym tam koło niej leżeć i ją trochę poprzytulać. (( ͡° ͜ʖ ͡°)/od aut./) Niestety mam za dużo obowiązków, więc moje fantazje nie mogą być dzisiaj spełnione. 

Po zjedzonym posiłku poszedłem do gabinetu uzupełniać papiery. Jednak po upływie kilku godzin przypomniałem sobie, że [Twoje imię] nadal nie wstała. Jest obecnie godzina 14:43.

- Ta podróż musiała ją naprawdę wyczerpać - stwierdziłem.

Wstałem z krzesła i postanowiłem, że zaglądnę do niej. Sprawdzę przynajmniej, czy wszystko w porządku. 

Przeszedłem dosyć duży kawałek, długiego korytarza. Kiedy w końcu stanąłem przed pokojem dziewczyny, delikatnie zapukałem w drzwi. Nie chciałem jej obudzić gdyby spała. Odpowiedziała mi jednak cisza. Postanowiłem po cichutku otworzyć drzwi. Kiedy już miałem zamiar dotknąć klamki od drzwi dziewczyny...

- Co Panicz próbuje zrobić? - usłyszałem głos demona.

Momentalnie odskoczyłem od drzwi z przerażenia. 

- Emm... - po chwili się ogarnąłem - Chciałem sprawdzić, czy wszystko u niej okej.

- Ojeju jeju jeju jeju... - westchnął Sebastian (gif) - Panicz naprawdę nie zna się na zwyczajach kobiet. 

(No, a ty Sebastian się niby znasz?( ͡° ͜ʖ ͡°)😂/od aut

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(No, a ty Sebastian się niby znasz?( ͡° ͜ʖ ͡°)😂/od aut.)

- Nie rozumiem...

- Jeśli kobieta jest zmęczona to lepiej jej nie przeszkadzać, bo może to pogorszyć sprawę - radził mi demon.

- Co? Czemu? - zdziwiłem się.

- Nie wiem. Nie da się w pełni zrozumieć kobiet - odparł czarnowłosy.

- Skoro tak mówisz... To kiedy ona w końcu wstanie? 

- Tego nikt nie wie... może dziś, może jutro - odpowiedział Sebastian.

- I jak tu zrozumieć kobiety?  - odszedłem zrezygnowany do swojego gabinetu.

(Time skip - 23:56)

- Nie! - krzyknąłem i gwałtownie wstałem z krzesła - No jak tak długo można spać!

Wybiegłem z gabinetu i szybkim krokiem ruszyłem do pokoju [Twoje imię].

- Co takiego Panicz zamierza zrobić? Przecież ostrzegałem Pana o to co się może wydarzyć jak pan to zrobi! - próbował mnie zatrzymać demon.

Jednak ja się nie zamierzałem zatrzymać. Musiałem się po prostu dowiedzieć co się z nią dzieje. Martwiłem się o nią. Kiedy byłem już pod jej drzwiami, zasłonił mi je Sebastian.

- Nie! Proszę się jeszcze raz zastanowić! 

- Sebastian odsuń się! To jest rozkaz! - krzyknąłem.

Mężczyzna posłusznie wykonał polecenie. Szybkim krokiem i z uśmiechem wszedłem do pokoju dziewczyny. 

- [Twoje imię]! Obudź się! Ile można spa... - nie dokończyłem. Zamurowało mnie. - G-Gdzie ona....


C.D.N.

_________________________________________________

Hejka!😉💖

Mam obecnie godzinę 2:47 😴i jeszcze jeden rozdział do napisania z innej książki xD Ale czego się nie robi dla 101 obserwujących i tej reszty która się gdzieś ukrywa xD

Nawet na insta się pochwaliłam, że dla was nocek nie przesypiam xD (mój profil jest w opisie mojego profilu na wattpad, dla zainteresowanych xD Tylko napisać mi gdzieś, że jesteście z wattpada !!!!)😂😂😂😂😘😘😘😘💖

Mam nadzieję, że się podobało!!!

Komentarze zawsze mile widziane 😘😉


((Ciel x Reader)) Inny ŚwiatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz