102. Garść korespondencji

22 4 1
                                    

Wielka Poszukiwaczko, Pani Morrigan,

z ogromną przykrością zmuszona jestem zawiadomić o zaginięciu panicza Kierana. Zgodnie z zaleceniami pełniącego funkcję Wielkiego Komtura Cullena Rutherforda wstrzymałam się z przesłaniem tego listu aż do chwili, w której templariusze upewnili się, że panicz nie schował się gdzieś w Podniebnej Twierdzy.

Tak jak prosiłyście, robiłam wszystko, co w mojej mocy, by panicz Kieran nie zniknął mi z oczu. Niestety, jak zapewne pani Morrigan doskonale zdaje sobie sprawę, gdy panicz Kieran chce pozostać w ukryciu, nikt nie zdoła go odnaleźć. Bez względu na to, kim niegdyś byłam, teraz jestem zaledwie wyciszoną i nawet z pomocą Komtura Cullena niewiele potrafiłam zdziałać. Wspólnymi siłami zorganizowaliśmy poszukiwania nie tylko na terenie Podniebnej Twierdzy, ale również w powstającej dookoła osadzie. Jedynym tropem zdaje się to, że chłopiec spędzał dużo czasu w komnacie eluvianu. Na tej podstawie Komtur Cullen przypuszcza, że panicz Kieran udał się w podróż przez zwierciadło. Nie wiemy jednak w jakim kierunku zmierza ani jaka jest przyczyna jego wyprawy. Nasza wiedza o eluvianach wydaje się niewystarczająca, aby udać się na poszukiwania, Komtur Cullen obiecał jednak, że o sytuacji zostaną poinformowani Ambasador Briala oraz Michel de Chevin, którzy być może zdołają nas wesprzeć. Nie czekając na ich odpowiedź, rozpoczęliśmy przygotowania do podróży i dalszych poszukiwań.

W tym momencie przede wszystkim zależy nam na odkryciu, czy ktoś miał wpływ na ucieczkę panicza Kierana. Chcemy również zrobić, co w naszej mocy, aby ułatwić chłopcu powrót do Podniebnej Twierdzy.

Nie ustaniemy w staraniach, póki panicz Kieran nie znajdzie się znów pod naszą opieką.

Z wyrazami szacunku,

Wyciszona Avexis


*


Lady Morrigan,

nie mam pojęcia, czy zniknięcie panicza Kierana ma jakikolwiek związek z Twoją podróżą. Nie wiem też, czy rzeczywiście ktokolwiek stał za tym, że w głowie Twego syna zrodził się tak szalony pomysł. Wiem tylko, że od jakiegoś czasu chłopiec swym zachowaniem niepokoił wielu magów i templariuszy. Nie umknęło to nawet uwadze Avexis.

Nie próbuję oddalić od nas winy. Żadne słowa nie zdołałyby tego uczynić. Przysięgam, że zrobię co w mojej mocy, by go odnaleźć. Nie tylko jako Komtur, ale również jako przyjaciel.

Z wyrazami szacunku,

Cullen Rutherford

Dragon Age: PojednanieWhere stories live. Discover now