52. chory na głowę

2.9K 166 7
                                    

— Wierzę w to, że nam się uda.

Hoseok nie wyglądał na przekonanego słowami Jimina. Obserwował go ze zmarszczonymi brwiami i zagryzioną wargą, ważąc każdy element planu na mentalnej szali mającej sprawdzić jak nierozsądna jest każda część.

Była czwarta czterdzieści osiem, co znaczyło, że spędzili ze sobą już trzydzieści cztery minuty. Hoseok nie mógł w to uwierzyć, jakim cudem wytrzymał ponad pół godziny z tym świrem? Jimin za to nie posiadał się z radości, bo... Zresztą każdy kto znał lub chociaż widział Hoseoka wiedział dlaczego.

— Myślę, że jesteś chory na głowę — stwierdził po dłuższej ciszy Hoseok, choć z jego ust nie zniknął miły uśmiech — ale w dobry sposób i z jakiegoś powodu mi to nie przeszkadza. Zróbmy to!

I trzeba szczerze przyznać, że każdy na miejscu Jimina zareagowałby jak on, czyli szczęśliwym piskiem.

przepraszam za krótkiego zapychacza ale nie wiem

przerwa dwudniowa mnie wybiła chyba haha a zrobiona została bo zobaczyłam komentarz „kiedy next"

ludzie dodaję codziennie, takie coś demotywuje w chuj więc nom

co sądzicie o jiminie w tym fiku?

oh, brother... | vkookWhere stories live. Discover now