❤Kirishima x Bakugou❤

❤Najlepszy Bro❤

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kirishima *
~~~~~~~~~~~~~~~9:00~~~~~~~~~~~~~~
Jest już druga lekcja...po Katsukim ani śladu..ehh..coś musiało się stać..od samego rana nie wyglądał najlepiej..w sęsie jest super mega przystojny i męski jak zawsze ale..no..emm..wyglądał jagby się dziś nie wyspał czy coś w tym stylu..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ehh.. nie wiem..pewnie nie chciał by żebym się wtrącał...to Katsuki nigdy nie powie kiedy potrzebuje jakiejkolwiek pomocy..Ale..przyjaźnimy sie przecież co nie? Chyba powinienem wiedzieć jeśli coś mu nie daje spać..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Lekcja z panem Aizawą minęła całkiem szybko może to przez fakt iż nie miałem raczej zbytnio okazji skupić się na niczym przez ciągłe myśli o blondynie..sam nie wiem..może rzeczywiście stało sie coś o czym powinienem wiedzieć?...hmm..
~~~~~~~~~~~~~~~9:30~~~~~~~~~~~~~~
Od razu po wyjściu z sali lekcyjnej postanowiłem poszukać uw agresywnego blondyna który wciąż nue przestawał nawiedzać moich myśli..heh to chyba trochę głupie Ale cóż najlepsi bro chyba muszą się o siebie tak martwić..
~~~~~~~~~~~~~~9:56~~~~~~~~~~~~~~~
Przeszukałem już chyba całą szkołę a chłopaka ani śladu...łaziłem po budynku aż wreszcie wpadłem na pomysł...może po prostu siedzi u siebie?..(Brawo Kirshima 999IQ ~Autorka~)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Udałem się więc do pokoju Katsukiego..znałem te drogą na tyle dobrze że odnalazł bym ją nawet w ciemności..cóż tamtego roku dosyć często zdarzało mi się bywać tam gdy Bakugou musiał mi pomuc wkuć jakiś materiał albo po porostu pograć na konsoli..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wracając do teraźniejszości..zapukałem w średniej wielkości drewniane drzwi na których oczywiście ponaklejane były wszelkie niezbędne wulgaryzmy i ostrzezenia by tam nie wchodzić..typowe..dla Katsukiego
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Gdy jednak nikt nie odpowiadał postanowiłem wejść do środka..widok który zastałem wbił mnie w podłogę..Bakugou leżał spokojnie na swoim łóżku wtulony w poduszkę.. -Rany chyba rzeczywiście nie miał dzisiaj zbyt wiele czasu na sen..wygląda niesamowicie gdy śpi ....i jest taki męski!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Już miałem opuścić pomieszczenie zostawiając blondyna gdy usłyszałem ciche nie zrozumiale mamrotanie ze strony chłopaka..jedyne słowa jakie udało mi się zrozumieć to "Kiri..ja...lubię cie" zaśmiałem się w duchu..przecież się przyjaźnimy głupku ja też Cię lubię ^^ (Japrdl..~Autorka~)
~~~~~~~~~~~~~~~12:30~~~~~~~~~~~~~
minęły jeszcze dwie lekcje na których blondyn również nie raczył się pojawić..niech się wyśpi należy mu sie..on..zasługuje na wszystko co najlepsze w końcu jest moim Bro..
~~~~~~~~~~~~~~13:00~~~~~~~~~~~~~~
W końcu nadeszła pora obiadu więc zebrałem ekipę i wspólnie wybraliśmy się na jadalnię by coś wszamać..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kaminari - Ej Eijiro? Gdzie nasza tykająca bomba? Hehe

Mina - Właśnie nie widziałam go od rana coś się stało?

Kirishima - Chyba był dzisiaj trochę przemęczony..

Lida - Ależ to nie powód by mi przychodzić na zajęcia!

Bakugou - Zamknij się! Już jestem rany..

Kirishima - O Hej BakuBro! Jak się spało? :3

Bakugou - Możesz...Tak...do mnie KURWA NIE MUWIĆ?!

Kirishima - Ja..emm...no sorki Stary..nie musisz wrzeszczeć..- lekko wystaraszyła mnie reakcja chłopaka..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Bakugou zamilkł jagby lekko spęszony tym że podniósł głos..oczywiście nikt poza mną pewnie by tego nie stwierdził ale cóż..najlepszy Bro jest tylko jeden i rozumie wszystkie rakcje przyjaciela..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zabrałem się do jedzenia...gdy nagle usłyszałem jakiś głośny krzyk "UWGA LECI!"...Po czym w ułamku sekundy dostrzegłem piłke lecącą prsto w moim kierunku..gdy już pogodziłem sie z oberwaniem prosto w twarz...okazało sie że nic sie nie stało..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Otworzyłem oczy by dostrzec jak Katsuki trzyma piłka w ręku..A następnie odrzuca ją ze zdwojoną siłą..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kirishima - WoW dzięki Stary złapałeś ją to było takie męskie! Omal nie oberwałem..