❤Miłość wymaga poświęceń❤

936 80 24
                                    

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kirishima*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kirishima - Bakugou....ja..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Czułem jak cieżko jest przejsć tym słową przez moje gardło...tyle obaw...tyle rzeczy może sie przecież wydarzyć...z rozwarzania i próby wyksztuszenia z siebie emocji...wyrwał mnie nagły baardzo głośny dźwięk...był to alarm przeciw porzarowy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Alarm w akademiku.?....ćwiczenia przeciw porzarowe w walentynki?....oboje zerwaliśmy sie na równe nogi i zaczęliśmy kierować sie w strone wyjścia z budynku
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Bakugou -Jakieś ćwiczenia przeciw porzarowe?? Kurwa teraz?!

Kirishima -n-na to wygląda..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Odpowiedziałem nieco speszony...asz do samego wyjścia z budynku panowała między nami lekko niezręczna cisza...kiedy znaleźlismy sie u celu na zewnatrz była cała masa uczniów i nauczycieli...w zasadzie w mojej głowie było tak wiele pytań że poznanie odpowiedzi na to co sie wydarzyło nie było jakimś moim wielkim priorytetem...ale by jakoś zajać głowę podszedłem do Kaminari'ego Miny i Sero...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Katsuki*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Staliśmy przed budynkiem jak jacyś jebani debile asz nagle głosu nie zabrał jebany gonsienico podobny wychowawca naszej klasy...piepszył przez megafon że w akademiku podczas balu miał miejsce incydent nad użycia alkocholu przez ucznia i że ogólnie Shoto pod wpływem nerwów spalił połowę dekoracji i kilka innych rzeczy w sali gimnastycznej zagrarzając zdrowiu a nawet życiu ludzi w akademiku i na balu.... tak w skrócie ble ble ble przyczyną pożaru był ogień..wow..niesamowite.....ehh...nie miałem pojęcia co chciał powiedzieć do mnie Ejiro w tamtej chwili....ale...może to i lepiej...on często piepszy głupoty...z resztą...chociaż tyle że wygląda jagby wybaczył mi tą całą akcje z kibla...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Podszedłem do Jebanego Deku który siedział skulony na schodach...nie to żeby cokolwiek mnie obchodził poprostu Kirishima zaczoł gadać z Miną i całą resztą a ja nie miałem ochoty tłumaczyć sie im czemu nie było mnie na balu...w koncu to nie ich sprawa że lece na głupią czerwoną szczotke...ehhh...czy ja serio sie juz z tym asz tak pogodziłem?..Szlak..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Usiadłem obok zielono włosego...i wpatrywałem sie przez krótką chwile w nie ogarniających życia ludzi...widziałem jak nauczyciele wyjaśniają cos z tą jebaną mrożonką i naszła mnie jakaś idiotyczna myśl żeby zapytać Deku czemu kuli sie jak kretyn..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Bakugou -Deku..Co jest ? Czemu wygladasz jak jebana zielona kulka?

Izuku - j-ja..t-to w-wszystko m-moja wina Kacchan!..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zielono wlosy spojrzał na mnie a w jego oczach widniały łzy...rany co sie odpierdoliło...?..pewnie znowu ma okres czy coś...on ryczy o byle co tak na dobrą sprawe...ehh..i znowu ja musze go ogarniać...OD KIEDY JA NIAŃCZE DEKU?!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Bakugou - Co?..jaka wina..co ty piedolisz?..😑

Izuku - P-pokłuciliśmy sie...i..i..ja...pocałowałem Ochaco!..😓😭

Bakugou - Co kurwa?!?..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Byłem niesamowicie zaskoczony..co on odwalił przeciez takie dwa dzbany jak on i mrożonka idealnie do siebie pasują czemu niby miał by lizać sie z latającą?...jezu z tego robi sie jakaś telenowela....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ehh..westchnołem...i postanowiłem poszukać wzrokiem Kirishimy...patrzenie na tego głupiego uroczego jeża jakoś mnie uspokaja....he!?..co kurwa?..BAKUGOU wez sie w garść!...to ze jes opcja że lecisz na niego..nie znaczy ze masz myśleć o nim cały jebany czas!.. klnołem do siebie w myślach...jednak...nie byłem w stanie wychwycic wzrokiem czerwonych kudłów....ShittyHair gdzieś zpiepszył?...eh..w sumie to nie moja sprawa w końcu...przjaźnimy sie tylko...eh...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Izuku -Kacchan..słuchasz mnie?..😓

 ❤Kirishima x Bakugou❤Where stories live. Discover now