❤Dzień Balu^^❤

1.1K 73 68
                                    

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Katsuki *
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Udało mi się w końcu uspokoić tego idiotę....no..przynajmniej na tyle by poszedł do swojego pokoju..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ja również postanowiłem jeszcze trochę odpocząć..miał czekać mnie ciężki wieczór a ja marnowałem czas z samego rana na tego zielonego dzbana któremu coś jak zwykle odwala i wydaje mu się że widział zdradę..ehh..debil. .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W każdym..razie usiadłem na łóżku i przetarłem twarz rękoma...była już prawie 6:00 rano..nie wierzyłem własnym oczom ...to było okropne..byłem zmęczony..nie miałem nawet siły krzyczeć..po prostu odchyliłem się w tył i opadłem na pościel..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kirishima*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Obudził mnie czyś głos...nie byłem w stanie zbytnio zrozumieć do kogo tak właściwie należał.. mimo wszystko przetarłem oboje oczu i podpierając się na łokcjach wstałem do pozycji siedzącej..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jedyną rzeczą którą dostrzegłem na pierwszy rzut oka była roześmiana różowa twarz Miny..byłem lekko oszołomiony aczkolwiek całkiem mile zaskoczony jej wizytą..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kirishima - Heeeej Mina! Co tu robisz?

Mina - Hihi..przyszłam ci pomóc z dzisiejszym wieczorem ^^

Kirishima - O czym ty mówisz?..

Mina - Kretyn! Przecież dzisiaj jest Bal!^^

Kirishima - ah..ta..no..emm..czekaj..Bal!? To..to..to dzisiaj?!? Ja..ja...

Mina - Tak tak śmiertelnie zapomniałeś hihi pff... jak zwykle

Kirishima - heh...tsaa..

Mina  - Co ty byś Bezemnie zrobił? Hahaha dobra nie ważne teraz czas na dziękowanie^^
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mina mówiąc ostatnie wersy zaprezentowała mi mój garnitur..jednak był on Świerzo wyprany i wyprasowany..teraz to ja nie wiem co mam powiedzieć..Dobrze mieć przyjaciół ^^
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kirishima - Wow...Dzięki jesteś Najlepsza!!

Mina - Wiem wiem a teraz zamknij się i lepiej mi powiedz jak tam wasza relacja się rozwija^^(Zamknij się i powiedz..brawo Mina~Autorka)

Kirishima - he??..nie wiem o kim mówisz ..😳

Mina - No o Bakugou to chyba jasne!

Kirishima - Katsu...Jest..jest wszystko między nami okej...emm.😳😳😳

Mina - O...M...G...ale ty się czerwienisz wymawiając jego imię UwU😊😊😊

Kirishima - ż-że j-j-ja??....nie..prawda..

Mina - jesteś głupi ale nie umiesz kłamać^^

Kirishima - a niby..a niby co miało by być między nami??..😶

Mina - Ty udajesz????*Facespalm* ehh...Dobra mniejsza o to chodź na śniadanie bo umieram z głodu😋😋😋!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Po tych słowach szybko ubralem się w zasadzie w pierwsze rzeczy które akurat znalazły się w zasięgu mojego wzroku...po czym oboje wyszliśmy z mojego pokoju i udaliśmy się w stronę kuchni gdzie czekała już na nas dosyć spora grupka ludzi a zatem i spory bałagan..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kiedy tylko przekroczyliśmy próg kuchni nie byłem w stanie wytrzymać ze śmiechu..obrazek który było mi dane zobaczyć..był dość żadko spotykany..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wszystko leżało wszędzie... jedzenie wręcz latało nad głowami a podłoga była cała w mleku i sokach..po jednej stronie kuchni siedział cały zapłakany Deku wyglądający jak po jakimś nie złym szoku..zaś po drugiej stał rozwrzeszcany Lida wymachując rękami na wszystkie strony starając się w ten sposób najwidoczniej uspokoić towarzystwo biegnące w różnych kierunkach i rostaczające  jeszcze większy bałagan...jednak z marnym tego skutkiem..zresztą jak to zwykle bywa..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mina szybko dostała się do dziewczyn i wszystkie razem zaczęły zajadać się ciastkami leżącymi na blacie kuchni która aktualnie była polem bitwy dla Sero i Kaminriego którzy obrzucali się nawzajem jakimiś przypadkowymi produktami z lodówki..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jednak jeśli chodzi o mnie to byłem niesamowicie głodny jednak nie byłem w stanie nawet dostać się do lodówki ani do szafek kuchennych gdyż wszyscy w okół mnie wrzeszczeli lub taranowali się nawzajem utrudniając mi poruszanie się gdziekolwiek..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Po chwili gdzieś w tle dostrzegłem znajomą blond czuprynę..moje serce zabiło nieco mocniej...on..on na pewno zaraz ich ogarnie...pomyślałem z uśmiechem na ustach..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie myliłem się..Bakugou w kilka sekund wydobył z siebie tak głośny wybuch i krzyk że wszyscy uspokoił się a ich uwaga była skupiona tylko na chłopaku..jednak on wydawał się mieć to gdzieś nawet na nikogo z nich nie spojrzał..podszedł tylko do lodówki wziął jajka...bekon..i kilka innych rzeczy po czym spojrzał na mnie..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Katsuki - Ehh...chcesz coś zjeść ShittyHair?..

 ❤Kirishima x Bakugou❤Where stories live. Discover now