xxxv. ━ dusiciele

239 59 0
                                    

                    rudolf miał już ich wszystkich dość. ta nienormalna rodzinka próbowała na niego zrzucić lata zaniedbań i wszystkie winy.

          przetarł dłonią twarz.

          — czego chcecie panowie? — spytał.

          miał serdecznie dość przepychanek tamtej dwójki. brał również pod uwagę regulusa. dzieciak nie potrafił zachować się przy ojcu odważnie, co w szeregach voldemorta szło mu tak dobrze.

          orion spojrzał na niego swoimi szarymi oczami.

          — nic, zabrałeś mi syna i gdyby nie bella udusiłbym cię własnymi rękami.

          w tamtym momencie jakby została wywołana jakimś nieznanym mu czarem wyszła ona.
uśmiechnęła się, ale zmęczenie ostatnich tygodni nadal było widoczne na jej bladej twarzy.

          — nie warto mnie denerwować.

CRUCIATUS ━ BELLATRIX & RUDOLF LESTRANGE ✓Where stories live. Discover now