15 lat później; 13 stycznia 1996
rudolf czuł od dawna tą mroczną siłę przenikającą jego ciało. lord voldemort wrócił, a on był gotowy.
wyjrzał przez okienko z kratą na szalejący od kilku godzin sztorm. to samo czuł w sobie od kiedy po raz pierwszy od wielu lat poczuł, że jego mroczny znak zapłonął na nowo.
był gotowy. sięgnął po swoje zapiski, które prowadził od dawna. zaczął za późno. im dłużej tu był tym bardziej zapominał.
czasami nie był pewniej czy kiedykolwiek powiedział jej, że ją kocha.
ścisnął pożółkłe kartki papieru w swoich wychudzonych dłoniach.
wszystko co pamiętał, mieściło się na tych kilku zmizerniałych kartkach.
westchnął głośno i ponownie zaczął je kartkować.pierwszy raz gdy ją zobaczył. jej uśmiech, ich ślub i pierwszy taniec. dwoje dzieci. to wszystko było tutaj.
strzępy pamięci, o których nie chciał zapomnieć.
rabastan.
uśmiechnął się sam do siebie. miał młodszego brata.
te kartki były dla niego najcenniejsze w jego więziennym życiu. kawałki jego duszy które jeszcze mu pozostały, zapisane i zapamiętane.
pamiętał kilka imion.
kiedyś zrobił coś niewybaczalnego, ale uważał to za słuszne.
ORION
kiedyś służył.
LORD VOLDEMORT
kiedyś tęsknił za czymś czego nigdy nie dane mu było mieć.
LEONIDAS
SEBASTIEN
kiedyś troszczył się o idiotów.
RABASTAN
REGULUS
kiedyś kochał piękną kobietę.
BELLATRIX
była piękna i dzika jak wojna. niesprawiedliwa, szalona, surowa, nie znała łaski.
potem nastąpił wybuch. stał na murach pokrytych gruzem i spojrzał w jej stronę.
myślał, że miłość do niej wróci, gdy tylko spojrzy w jej stronę.
nic takiego się nie stało.było to straszne uczucie. jak CRUCIATUS wymierzony prosto w serce.
YOU ARE READING
CRUCIATUS ━ BELLATRIX & RUDOLF LESTRANGE ✓
Fanfiction━and if somebody hurts you, i wanna fight but my hands been broken, one too many times obojętna, piękna i taka sroga. mimo to rudolf z całego serca kochał bellatrix black. milczący i nieugięty. fascynujący dla ciemnych myśli be...