14.Biały wilk

77 2 4
                                    

Ledwo co dziewczyna się przemieniła i już była na dachu. Biedronka rozejrzała się wokół siebie. Szczerze Paryż nie wyglądał tak źle. Właściwie nic się nie zmieniło. Nic nie było zniszczone. Nie było widać żadnego dymu.

A przynajmniej do czasu, kiedy coś nie zaczęło wyć.

Wtedy obok Biedronki pojawił się Czarny Kot...
-Widać, że coś się dzieje. A właściwie słychać.
-Cześć Kocie! Dowiedziałeś się czegoś o złoczyńczy?
-Tylko tyle, że strzela laserem z oczu i zmienia ludzi w wilkołaki. Takie akumy powinny być wypuszczane w halloween, nieprawdaż?
-Zgadzam się-powiedział Biedronka podśmiechując.
-To co lecimy? Kto go znajdzie wygrywa!
I rozpoczął się wyścig.

Tymczasem...

Walka już trwała chwile po uratowaniu ludzi z pobliskiego parku rozrywki, a mimo to głównych bohaterów nadal nie było.
-(Kiedy się zjawią? Zaczynam tracić siły.)

Złoczyńca strzelał laserami z oczu przez co Jeżyca musiała robić uniki. Cały czas szukała wzrokiem swoich kompanów.

Chwile później Biedronka i Czarny Kot się zjawili.

Czarny Kot uderzył Wilka swoim kijem przez co przez chwile był oszołomiony. W tym czasie bohaterowie podeszli do Jeżycy.
-Długo już walczysz?-spytała Biedronka
-Niezbyt, tylko jakieś 20 MINUT!!!
-Sorki, wręcz ścigaliśmy się by znaleść ciebie i to coś-powiedział kot wskazując na wilka.

W chwili kiedy bohaterowie sobie gawędzili Biały Wilk mocno zawył w niebo.
Kilka minut potem z zachodu słońca zrobiła się pełnia, a wokół bohaterów znalazło się stado wilkołaków.
-Zaczynamy zabawę ladies?
-Pewnie, aż rwę się do tańca. Biedronko spróbuj znaleźć akumę, ja ich zajmę-odparła Jeżyca po czym ruszyła w stronę.
-Eee okej-odparła Biedronka udając się w stronę Białego Wilka.
-EJ a ja to co?!
Chwilę po tym zdaniu Czarny Kot odskoczył, gdyż wilkołaki zaczęli atakować.

Walka była zacięta. Coraz bardziej bohaterowie opadali z sił.
Nagle Czarnemu Kotowi wpadł do głowy pewien pomysł.
-JEŻYCO A MOŻE BY TAK BYŚ ROZKRĘCIŁA ATMOSFERĘ?-krzyknął Kot do bohaterki, która się znajdowała po drugiej stronie ulicy.
-Co? HA NO PRZECIEŻ! Biedronko zbierz wszytkich w jedną grupę!
-Dobra!
W tym momencie Jeżyca odskoczyła od wrogów i powiedziała...
-Czas na wyścig!
Sekundę po tym bohaterka zaczęła lekko się świecić na niebiesko.
Biedronka wykonała rozkaz Jeżycy. Momentalnie czarnowłosa zaczęła biegać wokół grupy wilkołaków, tworząc małe tornado. Niektórych przeciwników porwał wiatr. Zdezorientowany cała sytuacją Biały Wilk starał się złapać Jeżycę lecz na próżno. W ramach zemsty bohaterka odpłaciła się ciosem ze swojego kija. Biedronka obwiązała w tym czasie Białego Wilka jojem, przez co złoczyńca nie mógł się ruszyć. Chwilę po tym Czarny Kot zaczął przekuwać wilka w celu znalezienia akumy. Jeżyca w tym czasie odganiała sługusów głównego złoczyńcy. W końcu Czarny kot znalazł wisiorem ukryty w butach rywala. Rzucił Biedronce po czym dziewczyna zepsuła biżuterię. Chwilę po tym wyleciała akuma.
-Niezwykła Biedronka!
Paryż wrócił do swojej naturalnej pory. Szkody zostały naprawione. A złoczyńca okazał się jeden z pracowników Paryskiego ZOO.
-Zaliczone!-powiedzieli bohaterowie przybijając żółwika.
-Dobra to ja odstawię tego delikwenta do domu my lady.
-Dzięki Kocie-odparła Biedronka
Chwile potem gdy Czarny Kot zniknął za dachami, Jeżyca również postanowiła się zbierać. Biedronka zatrzymała ja na chwile.
-Jeżyco!
-Co jest Biedronko?
-Dziękuje za pomoc w imieniu moim i Czarnego Kota.
-Nie ma sprawy w końcu to moja praca.
Powiedziała Jeżyca po czym udała się w swoją stronę.
<——————>
I mamy kolejny rozdział!
Sam nie wiem jak mi się udało go napisać, ale się bardzo cieszę😁
Z góry z błędy przepraszam.
Jeśli wam się on podobał to dajcie znać w komentarzach.
Do zobaczenia w wkrótce!
EDIT:Przepraszam za brak rozdziału w ten weekend. W ramach rekompensaty w najbliższy weekend pojawia się dwa rozdziały.

Kwestia czasu | MiraculousWhere stories live. Discover now