16. Ruiny

47 1 0
                                    

Mistrz Fu szybko wyskoczył z alejki i udał się poza miasto, w stronę gór. Jak na swój wiek to mistrz całkiem szybko biegł z aktywnym miraculum żółwia.
Droga była całkiem spora, ponieważ mistrz musiał przejść 7km, jednak miało to swoje zalety. Wang mógł sobie zobaczyć całkiem fajne widoki, a nie tylko obraz na ulice Paryża jak to było zazwyczaj. Po godzinie dotarł na miejsce.
-Wayzz, zdejmij skorupę!
Po chwili można było zobaczyć zwykłego staruszka.
Mistrz Fu spoglądał na niewielkie, lecz stare ruiny.
Przed wejściem do środka można było dostrzec symbole typowe dla miraculi.
Kiedy staruszek wszedł na jakąś z płyt, zapaliły się pochodnie. Dzięki nim mógł się lepiej przyjrzeć ścianom. Były na nich informacje, które już odkrył, lecz i nowe małe szczegóły. Zaraz po tym Fu zauważył klejnot. Miał on kolor fioletowy. Mistrz zdjął swój plecak. Zaczął on badać podest klejnotu za pomocą specjalnych narzędzi. Z księgi, którą posiadał odkrył, że w podeście jest ukryta mechanizm z pułapką. Polegał on na wciśnięciu specjalnych przycisków w odpowiedniej kolejności na podeście. Konkretnie to przycisków symbolizujących miracula. Od najniżej położonego w szkatułce do najwyżej położonego.
Mistrz wcisnął po kolei przyciski:
1.Wąż
2.Pszczoła
3.Biedronka
Po tej akcji podest wsunął się pod ziemię. I został sam lewitujący szmaragd.
Fu zabrał go ostrożnie włożył go do plecaka i opuścił ruiny.

Mistrz wracał do hotelu, czytając księgę o miraculach. Dowiedział się, że kolejne miejsce w którym jest szmaragd to Syberia w Rosji. Po godzinie mistrz znowu był w swoim pokoju.

Tymczasem w Paryżu...

Marinette właśnie wyszła ze szkoły, zmęczona jak zawsze. Nic się specjalnego nie działo, no może oprócz zaczepki Lili, która znowu próbowała wywalić ją ze szkoły wrabiając ją w pobicie, ale dyrektor użył mózgu i domyślił się, że coś jest nie tak więc nie wyciągnął żadnej kary.

Dziewczyna wróciła do domu.
-Cześć córciu! Co tam w szkole?
-A generelnie, nic ciekawego. Tylko kolejne zaczepki ze strony Lili.
-Znowu chciała cię wyrzucić ze szkoły? Czy ta dziewczyna jest normalna?
-Tak, ale dyrektor użył głowy i mnie nie wyrzucił.
-Całe szczęście, bo inaczej byłaby powtórka z rozrywki.

Marinette zjadła obiad i poszła na górę odrabiać lekcje.

Tymczasem u Agrestów...

Adrien grał sobie na konsoli, Gabriel siedział w pokoju, Natalie robiła papierkową robotę a Goryl stał i czekał aż coś się zacznie dziać.
Ogólnie nic specjalnego, jak na jeden z bogatszych domów w Paryżu.
Nagle Gabriel wyszedł ze swojego pokoju, i udał się do pokoju blondyna.
-Adrien musimy pogadać.
<—————>
Tak jak Polsat nas męczy w tv swoimi reklamami, tak się i tutaj dostali i dają swoje reklamy z szczurami z Media Expert.
Następny dział będzie gdzieś w czwartek. Muszę nadrobić te zaległości.  A jak ja będę pisał to możecie napisać co dostaliście na święta...
no wiem trochę późno na temat😂

Kwestia czasu | MiraculousWhere stories live. Discover now