Prolog

465 34 37
                                    

Witam w prologu! Nie jest moim zdaniem idealny, ale kolejne rozdziały są lepsze, więc mam nadzieję, że Was nie zrazi za bardzo ;).


Polecam filmik na górze, znaleziony na YT, w którym zestawione są trzy filmowe Heleny, żebyście lepiej wczuli się w klimat ;D.



"- Wydano mnie za mąż w wieku czternastu lat wbrew mojej woli, za człowieka, którego nigdy wcześniej nie spotkałam, którego nigdy nie pokochałam. Nawet przez jedną chwilę nie byłam szczęśliwa z Menelaosem. Nie wybrałam go. Nigdy bym tego nie zrobiła."

- Helena o swoim pierwszym małżeństwie, serial Troja. Upadek miasta, odc. 2.




"- Bardziej przypominała ojca niż mnie. (...)

- Mówisz o niej w czasie przeszłym?

- Bo tak o niej myślę. Urodziłam bardzo młodo. (...) Nie byłam gotowa. Szczerze mówiąc, lepiej jej będzie beze mnie. (...) Pewnie źle to zabrzmi, ale ciężko mi było być jej  matką. Może u boku innego wszystko potoczyłoby się inaczej."

- Helena do swojej szwagierki o córce, Troja. Upadek miasta, odc. 3.








Wiedziałam, że urodzenie dziecka wiele zmieni w moim życiu. Zawsze sądziłam jednak, że będzie to zmiana na lepsze.

Byłam dziedziczką tronu Sparty, mój mąż miał pewnego dnia zostać królem - urodzenie następcy stanowiło mój obowiązek. Dałam królestwu córkę, ale nikt się raczej nie rozczarował. W wieku osiemnastu lat wciąż miałam na to czas, a na razie pozostawało mi cieszyć się wraz z mymi poddanymi z narodzin księżniczki. Przynajmniej tak sądziłam.

Gdy dzień po porodzie wciąż słaba udałam się z niemowlęciem do komnat męża, usłyszałam w korytarzu, jak rozmawia z moim ojczymem. Zatrzymałam się przed drzwiami i tylko to, że podsłuchałam wówczas rozmowę, ocaliło mi życie.

- Naprawdę nie sądzę, by tak drastyczne rozwiązanie było konieczne...! - mówił ojciec mojej córeczki, ale szorstki głos ostro przerwał mu wypowiedź.

- Na razie! Ale to już nie jest tylko bezczelna młódka. To dorosła kobieta i matka dziedziczki! Już teraz nam się sprzeciwia w domowych sprawach, a od tego się zaczyna! Dobrze wiesz, że nie jest ci przychylna, a ślub z tobą, Menelaosie, traktowała jak zło konieczne. Teraz jej pozycja wzrosła. Może nas obu odsunąć! Pamiętaj, że Sparta nie należała do mnie. Wżeniłem się w dynastię, biorąc za żonę królową! A ty z kolei jesteś tylko mym wychowankiem, tytuł dziedzica przysługuje ci wyłącznie z powodu mariażu z Heleną. Tolerowałem ją do tej pory, ale nie muszę dłużej. Jej prawa do tronu scedowały się na waszą córkę, a przez nią przeszły na ciebie, jako jej opiekuna. Teraz możemy wreszcie raz na zawsze pozbyć się twojej żony i kłopotów, jakie mogłaby nam sprawić!

Poczułam ogarniające mną zimno. Ręce mi zwiotczały i dopiero gdy niemowlę poruszyło się niespokojnie, w ostatniej chwili odzyskałam kontrolę nad nimi i wzmocniłam uścisk, ratując dziecko przed upadkiem. Zaczęło się wiercić, wyglądało na bliskie płaczu. Próbując je uspokoić delikatnym kołysaniem, słuchałam dalszej części rozmowy.

Helena z Troi. PoczątekWhere stories live. Discover now