Kwestionariusz czytelnika

263 7 82
                                    


1. Która część książki była najciekawsza:

a) Grecja (roz. I-IV)

b) Egipt-Troja (roz. V-IX)

c) "odprawa posłów greckich" i finale (od X) ?


2.  Wasza ulubiona postać męska i żeńska oraz dlaczego? (Jeśli to Parys i Helena, wymieńcie jeszcze po jednej postaci drugoplanowej ;))  

3. Ulubiona/Najbardziej interesująca relacja: romantyczna LUB przyjaźń LUB inne (in-law, siblings, enemies, frenemies etc.)

4.  Czy coś wydaje się nielogiczne? Czy jest jakaś nieścisłość w fabule lub świecie przedstawionym, która Was nurtowała, ale nie została wyjaśniona?


5. Czy jest coś, co wzbudziło kontrowersje?

I zanim wszyscy odpowiedzą: "Helena porzuciła córkę i w ogóle o nią nie dba", posłuchajmy, co ma do powiedzenia nasz GOŚĆ SPECJALNY, sama Hermiona:

- Czy miałam żal do matki? Jako dziecko tak. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego mnie zostawiła, czemu mnie nie zabrała... Teraz, kiedy jestem dorosła i mam za sobą jedno nieudane małżeństwo, w którym byłam poniżana i zdradzana... Potrafię spojrzeć inaczej na to, co przeżyła. Rozumiem, że nie potrafiła mnie kochać i nie mam o to żalu. Przecież nie można nikogo zmuszać do miłości, prawda? Miałam dom, w którym o mnie dbano. Miałam macochę, która mnie kochała, a gdy umarła, wychowywała mnie moja ciotka Klitajmestra, która traktowała mnie przez wiele lat niczym własną córkę. Nie czułam nigdy braku matki. Gdyby Helena została lub zabrała mnie ze sobą... prawdopodobnie nasze relacje byłyby oziębłe, a wątpię, że gdybym ja miała, odesłano by mnie do ciotki albo że ja i Tereis byłybyśmy tak blisko, gdy mieszkałaby wśród służby... Jeśli się wie, że nie obdarzy się dziecka miłością, czasem lepiej jest je po prostu zostawić w środowisku, gdzie ją otrzyma, i tak zrobiła moja matka. Miałam szczęśliwe dzieciństwo i to doceniam. 

Znacznie trudniej mi wybaczyć, że chciała się mnie wyrzec na rzecz mojej siostry. Pozostaje mi jednak wierzyć, że naprawdę sądziła wtedy, że nie ma innego wyjścia. Chyba chciała bardziej zaszantażować mego ojca niż faktycznie wydzierać mi tron, ale prawdy już się nie dowiem. 



[Mam świadomość, że ta wypowiedź może brzmieć radykalnie, ale takie są moje poglądy. 

Jestem całkowicie przeciwko aborcji, ale niestety, nie wszyscy sprawdzają się w roli rodziców - czasem rezygnacja z nowo narodzonego dziecka i oddanie go kochającej rodzinie jest więc lepszym rozwiązaniem niż niechętne wychowywanie go i krzywienie mu psychiki dorastaniem w dysfunkcyjnym środowisku, gdzie będzie uważało się za gorsze i obwiniało siebie za ten stan rzeczy, gdy to rodzic nie spełnia swoich obowiązków.

Nie można nikogo zmuszać do miłości - także rodziców. Ale jeśli wiedzą, że rodzicielstwo nie jest dla nich, nie powinni trzymać dzieci przy sobie, i krzywdzić zarówno siebie jak i ich.

Dziecko powinno być dla matki zawsze na pierwszym miejscu - jeśli nie umie go ona tak widzieć... Cóż, powinno dorastać w zdrowszym otoczeniu, gdzie będzie czuło się ważne.

Helena nigdy nie kryła, że nie czuje z Hermioną więzi, więc czy popełniła zbrodnię, zostawiając ją w rodzinie, która troszczyła się o dziewczynkę?

Oczywiście można się kłócić, że dla Heleny było to środowisko dość toksyczne - ale też pamiętajmy, że Helena nie miała biologicznego ojca, który by ją chronił. Jej córka już tak, i Helena założyła - słusznie zresztą - że Menelaos zadba należycie o dziecko, czy to z osobistych powodów czy dlatego, że była teraz jego jedyną dziedziczką i gwarancją władzy w Sparcie.]


Skoro załatwiliśmy tę kwestię, możecie rozwinąć jakąś inną. Jeśli nic Wam nie przychodzi do głowy - przechodzimy dalej!



6.  Być może niektórzy odpowiedzieli na to w poprzednim pytaniu, ale na wszelki wypadek wyszczególniam:

Czy coś było kontrowersyjne, bo odbiegało od mitologii?

Mam tu na myśli na przykład Hektora głosującego za pozostaniem Heleny w Troi i ich wątek miłosny, bo mam wrażenie, że jego postać jest u mnie najbardziej oryginalna w stosunku do zwyczajowych przedstawień...


7. Oceńcie Helenę - jak widzicie ją jako postać, co sądzicie o ironii losu pod koniec - gdy sama podjęła polityczne decyzje (zatrzymanie pierścienia, nazwanie młodszej córki po niej), w nadziei trzymania Greków na dystans, a ostatecznie pogorszyła tym tylko sytuację? Uważacie, że postąpiła "głupio" czy faktycznie znalazła się w sytuacji, gdy naprawdę niczego nie dało się przewidzieć?

Czy waszym zdaniem jej charakter ewoluował i czy była to waszym zdaniem dobra zmiana?


8. Wszystko inne, co Wam przychodzi do głowy! :D



To już oficjalnie koniec! Dziękuję Wam jeszcze raz za wspólną niesamowitą przygodę! <33333

Helena z Troi. PoczątekWhere stories live. Discover now