Zapadał zmrok... Strażnicy powoli patrolowali mury zamku.
Nie minęło dużo czasu, a brama zamknęła się, oddzielając poddanych od wnętrza dworu.
Wtedy właśnie cztery krzaki przeszły przez dziedziniec... Moment... Co?
★-Suzuno! Ruszaj się szybciej!
-Ruszam! Ale ten szajs kłuje mnie w ręce!
-Nikt ci nie kazał brać akurat róży - mruknął Afuro
-Zamknijcie się wszyscy - szepnął Hiroto - Sprowadzicie na nas...
-Ej patrz! - dało się słyszeć krzyk - Mówiące krzaczki! Mogę takiiiii?
-Krzaki nie mówią, pośpiesz się, zaraz będą patrolowa... WRACAJ TU!
-No, ale patrz! Te krzaki tu są! Chodziły, serio!
-...
Nagumo poczuł jak ktoś potrząsa jego krzakiem i westchnął pod nosem.
Po chwili jednak uśmiechnął się wrednie, i zamknął oczy-ENDOU ŁAWKA NAM PŁONIE!
-Jak to płonie?!
-Zostaw te krzaki!
Usłyszał tylko odgłos biegu, nim zobaczył głowę Suzuno, wchylającą się do jego krzaka
-O... Hej Foxie - zachichotał nerwowo
-Idiota - mruknął śmiejąc się lekko - Idziemy!
Teraz już bez żadnych przeszkód, dotarli pod wskazany przez Afuro namiot.
Kobieta akurat go składała, gdy Terumi pojawił się obok niej-Ohayo Aya-san - przywitał się
Kobieta omal nie upuściła trzymanych koszy, gdy chwyciła widły w ręce
-Nic wam nie dam wy łotry!
-Już to przerabialiśmy - mruknął Afuro zrzucając kaptur
-Och na niebiosa, to ty mój drogi! - wydusiła - Sądząc po twoich towarzyszach, nie skorzystałeś z mojej rady...
-Właściwie... -mruknął Nagumo, zrzucając kaptur i uśmiechając się szelmowsko - Zaszła mała pomyłka...
Kobieta otworzyła usta, upuszczając widły
-Nagumo - sama...
Zaraz po nim kaptury zrzucili też Hiroto i Suzuno, podtrzymując prawie omdlałą kobietę
-Musimy dostać się do pałacu - poprosił Suzuno - Możemy na Panią liczyć?
-Och Wasze Wysokości, ja...!
-Bez tych tytułów prosimy - mruknął Hiroto
-Oczywiście, że wam pomogę... - wydusiła
-Ej Kazemaru patrz! Teraz te krzaki są tutaj!
Chłopcy spojrzeli po sobie, i zerknęli na pozostawione w oddali krzaki
-Lepiej się pośpieszmy...
★ ★ ★ ★
-Ponuro tu strasznie...
-To teren wroga, czego oczekiwałeś? Przyjęcia i oklasków?
-I serio nie ma lamp w zamkach?.
-Czego?
-Takie świecące...na prąd
-Co to prąd?
-To jest... A walić nieważne - mruknął Afuro kręcąc głową
-Mamy pochodnie! - stwierdził Suzuno
YOU ARE READING
Spectrum | IE 🚫
FanfictionVemis to kraina z legend, o której krążą plotki i pomówienia. O wybranku, który ją wyzwoli, i zwróci władzę czwórce władców. Stanie u boku strażników, i ramię w ramię przywróci nadzieję. Afuro Terumi na własnej skórze przekona się, że w każdej legen...