-Dwieście dwadzieścia osiem... Dwieście dwadzieścia dziewięć... Dwieście trzyyydzieeeeściii... Dwie...
-Afuro jesteśmy! - usłyszał nagle krzyk, spadając ze swojego pieńka, i przerywając liczenie kamieni
Z dołu wybiegli Suzuno i Nagumo, z dziwnie pomiętymi pelerynami
Afuro spiorunował ich wzrokiem, dorzucając jeszcze jeden kamień, do wysokiego jak on stosu-Nie śpieszyliście się... - mruknął
-Ale paczaj Afuro, jesteśmy razem! - pisnął Nagumo, zaraz po tym spojrzał na srebrnowłosego i podrapał się po plecach - Znaczy nie to, żebyśmy mieli jakiś plan swatki czy coś...
Suzuno westchnął , a blondyn pisnął i wskoczył na nich
-Czyli jesteście razem! I będziecie robić... - zmierzył ich wzrokiem - Już robiliście cimcirimci! Och do jasnej anielki! - zapowietrzył się
Chłopcy spojrzeli po sobie, cofając się lekko, ale no cóż... Atak fangirlu Afuro okazał się dla nich za dużym przeżyciem...
-Dobra Afuro oddychaj - mruknął Haruya machając mu ręką przed twarzą - Jesteś nam żywy potrzebny
-Jasne - wydusił - Daj mi minutkę... Co ja gadam NAGUSUZU IS REAL!
Suzuno wytrzeszczył oczy, i uśmiechnął się niepewnie
-Może chodźmy już w stronę chłopaków? Spotkamy ich po drodze...
-Jasne - uśmiechnął się Afuro, ciągnąc ich za sobą
Nagumo parsknął śmiechem. Gdy to wszystko się skończy, będzie mu brakować tego Aniołka.
★ ★ ★ ★
Mido otworzył oczy, przeciągając się lekko. Zarumienił się widząc, że leżał wtulony w klatkę czerwonowłosego
-Momencik... - mruknął - HIROTO! - krzyknął potrząsając nim
-Tak Mido, rób co chcesz ale daj spać - mruknął zielonooki
-Uch... - warknął chłopak wstając - Zaspaliśmy! Zachowaliśmy się jak... Jak Nagumo! Albo gorzej! - pisnął
Hiroto migiem otworzył oczy, i wstał poprawiając ubrania. Złapał go za rękę, i pociągnął po schodach na dół
-Musimy szybko dotrzeć do granicy! Nie mogą myśleć, że sobie gorzej radzimy!
-Moim zdaniem Afuro wystarczająco opóźnia ich powrót - mruknął zielonowłosy
-No tak! Ale my jesteśmy tą odpowiedzialną dwójką Władców! - krzyknął - Trzeba trzymać poziom!
Midorikawa wywrócił oczami, i omal się nie przewrócił na ostatnim stopniu
-Dobra, jesteśmy na dole - mruknął i odwrócił się - Ej całkiem ładne mi te schody wyszły!
-Śliczne Mido, majestatyczne kochany ale możemy już iść? - mruknął prosząco
Czarnooki westchnął i podreptał przodem, machając ogonem w zirytowaniu
-Teraz będziesz się gniewał?! - krzyknął za nim Hiroto
-Nie - mruknął
Hiroto wywrócił oczami doganiając go
-Jako mamy plan? - spytał - Teraz trzeba znaleźć twój klejnot
-Och to nie będzie trudne! - stwierdził - Schowałem go w najbardziej niedostępnym miejscu
Czerwonowłosy zmarszczył brwi, a potem rozszerzył oczy w przerażeniu
-Nie mów mi, że to to o czym myślę!
YOU ARE READING
Spectrum | IE 🚫
FanfictionVemis to kraina z legend, o której krążą plotki i pomówienia. O wybranku, który ją wyzwoli, i zwróci władzę czwórce władców. Stanie u boku strażników, i ramię w ramię przywróci nadzieję. Afuro Terumi na własnej skórze przekona się, że w każdej legen...