Rozdział 14 - Miecz Światła

510 46 24
                                    

Chłopcy leżeli w dole, a Midorikawa schował się pod peleryną Hiroto.

-Jakby co mnie tu nie ma! - mruknął

Wtedy usłyszeli szelest na górze, a po chwili zza dziury wychyliła się niebieskowłosa dziewczyna, z szarymi, lisimi uszami

-Zepsuliście mi pułapkę na Kageyamę! - mruknęła

-... Nie obraź się, nawet nie wiem kim jesteś, ale serio myślałaś, że maga który napadł na całe królestwo... Pokonałby twój dół? - mruknął Afuro

Szarooka zmarszczyła brwi i westchnęła

-Masz rację... Ruchomy taran byłby lepszy...

-...

-Jestem Eriko - uśmiechnęła się szeroko - I jestem tutejszą nimfą, a wy co tu robicie?

Chłopcy zmierzyli się wzrokiem, a Hiroto uniósł brew, próbując wyciągnąć Mido spod peleryny.
Ten jednak tylko objął go za plecy, powodując poddańcze westchnięcie czerwonowłosego

-Jesteśmy Władcami Vemis, nie poznajesz? - mruknął znudzony Nagumo - Wypuść nas stąd!

-Och - cmoknęła - W sumie racja, coś mi świta, myślałam że to Midoooo-san - jęknęła

-Kjm jest dla ciebie MIDO-SAN? - mruknął zazdrośnie Hiroto

Niebieskowłosa podskoczyła, i wyrzuciła ręce w górę

-Moją miłooooością! - pisnęła

Chłopcy zamarli, i spiorunowali Mido wzrokiem

-Hehe - zaśmiał się niezręcznie - To nie tak?

Hiroto zmarszczył brwi, i pociągnął za pelerynę, a zielonowłosy wypadł za niego, spoglądając w górę na dziewczynę

-O NIEEEE! - jęknął

-MIDOOOOORIIIII! -krzyknęła, wskakując do dołu i przytulając się do niego - Ty żyjeeeeesz!

Hiroto tylko parsknął, odwracając głowę

-Ile razy mam mówić, że jesteś pod urokiem! - krzyknął na nią

-Nie jestem pod urokiem! Ja cię kocham - uśmiechnęła się szaleńczo

Czarnooki posłał Suzuno proszące spojrzenie leżąc na ziemi

-Ymmm... Eriko może zejdziesz z niego? - zaproponował

Szarooka przechyliła głowę w zastanowieniu i kiwnęła głową
Ten wstał szybko i chwytając się ściany wyskoczył z dołu.

-Wyskakujcie uciekamy! - krzyknął

Suzuno, Nagumo I Afuro wzruszyli ramionami wspinając się za nim.
Pobiegli kawałek zatrzymując go

-Ej hola, Mido kim ona jest? - mruknął Nagumo

-Boże ona jest chora! - krzyknął - Zakochała się w tym kogo pierwszego zobaczyła po rzuceniu uroku, dlatego ją tu sprowadziłem, tu nikomu nie szkodzi! - jęknął - A pierwszy byłem jaaaa! - westchnął z żałosną minką

-Ugh... Słabo - mruknął Afuro - Szaleńcza Kobieta... To taka Natsumi z okresem...

-Uciekamy stąd - mruknął Mido - Czekajcie.... Gdzie Hiroto?

Rozejrzeli się dookoła, i westchnęli jednogłośnie

-Idiota...

★ ★ ★ ★ ★ ★

-Midooori znów ucieeeekł - jęczała niebieskowłosa

Hiroto spiorunował ją wzrokiem, i zmarszczył brwi

Spectrum | IE 🚫 Where stories live. Discover now