Góra świetych

3 0 0
                                    

 
Naszi bezdomni bracia,
żyją tuż obok. 
Są jak plewy, którymi miota wiatr.
Rozsiewając bezlitośnie po różnych ponurych miejscach,
jak jakiś zły czart.
Wyrzutki losu, często ludzkiej  bezradności. 
Nie umiejący kochać
a spragnieni miłości.
Nie mają nic, oprócz swego ubóstwa.
Dla zaspokojenia swojego nałogu, dopuszczą się nawet oszustwa.
I jak im pomóc?
W Ewangelii wszak czytamy; 
Co uczynimy naszemu bratu,
to czynimy Jezusowi.
Pomóżmy więc lepszym być światu. 
Bądźmy jak Jezus, który nie odrzuca nigdy rąk do niego wyciągniętych,
bo kalwaria pokornych jest górą Jego Świętych. 

Anna U-M Grudzień 2019

Oto Jestem - Poślij MnieWhere stories live. Discover now