Mimo Iz nie było żadnego ślizgona to i tak źle się czułem. Snape na początku pytał się o inne lekcje i czy dane godziny nam pasują.
Potem wyjaśnił że ma ważniejsze lekcje niż ta i nie będzie łatwo.
Serio żałowałem mojej decyzji. Ginny poklepała mnie po plecach mówiąc że będzie okej. Ale ja w to nie wierzyłem-Nasze zajęcia będą odbywać się zgodnie z planem we wtorki oraz piątki. Panie Potter- warknął patrząc na mnie
-Przepraszam profesorze - Odpowiedziałem
-Za to że Pan Potter lubi porozmawiać na lekcjach minus dzies
-Ale ja nic nie mówiłem! - i to była prawda ja tylko słuchałem co Ginny mówi
-W takim razie na piątek poproszę Napisać referat o Zwodnikach. Powinniście znać to z podstawy. Jeżeli ktoś mi nie dostarczy pracy to źle to się skończy.
Spojrzałem na Cho, Ginny. Wszyscy byli źli. To moja wina. Jak zawsze znajdę jakiś kłopot
-Ale panie -
-Potter ja nie mam czasu słuchać twoich wyjaśnień! Dziękuję za lekcje organizacyjną - odpowiedział i poszedł usiąść za jakieś duże biurko. Pewnie czekając na inne klasy.Wyszedłem z klasy zdenerwowany. Jak mógł mnie ukarać skoro nawet buzi nie otworzyłem?
Czemu wszyscy muszą to pisac a nie tylko ja. Lub Gryfindor.Ciekawi mnie czy na święta gdzieś pojadę. Raczej nie. Nie mam zamiaru wracać do mugoli. Ale jeśli mam zostać i byłbym sam na lekcjach snape'a? NIE nigdy w życiu.
Wszedłem zdenerwowany do dormitorium. Od razu zobaczyłem Rona i Hermionę.
-Możemy pogadać? - zapytałem
-Jasne Harry-Ale nie tutaj - westchnąłem. Po chwili wyszliśmy z zamku. O 18 miała być kolacja więc mamy jeszcze trochę czasu.
Zwierzyłem się przyjaciołom o mojej beznadziejnej sytuacji.
-Mogę napisać za ciebie i Ginny pomogę wam --Nie hermiona... Jak chcesz to napisz za Ginny ale ja czuję że powinienem sam to napisać -
-Ah no dobra lepiej ja wam opowiem mój dzień! To był jak jakiś koszmar! - krzyknął RonZaśmiałem się patrząc na jego minę
-Zacznę od samego początku - powiedział
-Mi już to opowiadał dwa razy ale z chęcią mogę posłuchać raz trzeci. -
-Az tak źle? - zapytałem
-Nie. Tu chodzi tylko o Malfoya chyba -
-Harry Harry! - usłyszałem głos Cho.
Serio w takiej chwili, gdy chciałem słuchać o Malfoyu?
YOU ARE READING
Enlargement
RomanceDyrektor Hogwartu ogłasza że każdy czarodziej ma wybrać przedmiot który będzie rozszerzał. Czy Harry poodejmie słuszną decyzję? Zapraszam na Drarry