❤️12💚

10.7K 674 234
                                    

Po chwili przyszła cała reszta osób której nie było. Zjedliśmy kolacje. Ron trochę podrywał Hermionę i nagle przypomniało mi się że niedawno Ginny mnie pocałowała
Dziwne uczucie
Nigdy więcej nie chce tego przeżyć

-Ale się najadłem! - westchnął Ron
Przez chwilę trwała cisza gdy nagle się odezwałem.

-Ja muszę już iść - powiedziałem.

Zobaczyłem że Malfoy również wstał. To oznacza że razem pójdziemy do biblioteki pisać referat na rozszerzenie

Ale zanim poszedłem za Malfoy'em to pobiegłem do dormitorium po pelerynę niewidkę. Czułem że będzie nam potrzebna

Wszedłem do biblioteki i znalazłem odpowiedni stolik. Przy oknie. Obawiałem się że zaraz mnie stąd wygonią. No i tak się stało.

Nie wiedziałem gdzie może być Draco więc poszedłem do lochów

-Co tu robisz Potter? - Podeszła Parkinson po chwili przyszedł Malfoy.

-Ja przyszedłem aby pisać z... _

-Ah on tu tylko na chwilę. Odejdz Pansy. Muszę z nim tylko pogadać

-Dobrze Draco - Powiedziała i poszła posyłając mi jedynie gniewne spojrzenie

-Nie było cię w bibliotece i - Nie pozwolił mi nawet dokończyć.

-Będziemy robić to u Snape'a. I nie mów nikomu że piszemy razem te gówno rozumiesz? Jeśli nie to źle Skończysz Potter-

Nie odpowiedziałem na zaczepkę Malfoya. Po chwili podszedł do nas Severus, który powiedział że użyczy nam swój gabinet a sam na ten czas będzie w swoim małym pomieszczeniu.
Więc nam zostaje duża sala. Mieliśmy do dyspozycji wszystkie książki
Ale pod jednym warunkiem
Nie opuścimy tego pomieszczenia i nie będziemy używać magii

Jeśli ktokolwiek wyjdzie lub użyje magii to

-To obiecuje że źle skończycie panie Potter i Malfoy. Ma być to wspólna praca NIE samodzielna! Rozumiemy się?

-Tak profesorze - odpowiedzieliśmy i weszliśmy do sali.

EnlargementWhere stories live. Discover now