💚33❤️

8.1K 533 279
                                    

-Dużo jeszcze tego syfu? -

-Em nie troszeczkę -

Malfoy przepisywał tylko jeden dzień a zajmowało nam to wieczność.

-Potter mi się już nie chce. Chodźmy może coś porobić  -

-Coś to znaczy? -

-Później to przepiszę ale teraz serio jestem padnięty! -

-No właśnie jesteś padnięty więc nic nie zrobimy Malfoy -

-Jak nie - Chłopak uśmiechnął się w moją stronę i wstał. Podał mi dłoń tak abym sam też wstał. I poszliśmy do kuchni.

-Ktoś kiedyś mi gadał, że mieszkałeś z mugolami co nie?

-Aha.. Czyli jednak plotki szybko się

-Ale mieszkałeś czy nie? -

-No tak-

-No to nauczysz mnie gotować. Jak będę miał dziewczynę to chcę jej czymś zaimponować. Na przykład taka Hermiona bardzo lubi Mugoloznawstwo. No to wiesz -

-Malfoy błagam ciebie. Przestań -

-Jezu Potter musisz być o wszystko zazdrosny? -

-Tak! - Zdenerwowany zostawiłem samego Malfoya w kuchni i z powrotem poszedłem do pokoju.
Znaczy się chciałem iść ale Malfoy mnie zatrzymał

-Potter, nie u mnie takie zachowanie. Nie w tym domu -

-A co mi zrobisz? -

-Nie wiem ale w każdej chwili mogę Ci wymyślić karę! -

-Malfoy... Nie zauważyłeś przypadkiem, że nasza relacja.Jest jakby no wiesz -
Sam nie wiedziałem co czuję w tym momencie więc nie mogłem mu powiedzieć, że chcę spróbować...

-Chodzi o to że pocałowałeś mnie w czoło  jak byłem pijany czy o to, że kiedy staliśmy w deszczu to ja ciebie pocałowałem -

-CO?! - Krzyknąłem - Tty to pamiętasz? Matko!

-Oh już nie reaguj w ten sposób. Chciałeś mi się odwdzięczyć i tyle. Rozumiem to. Mam nadzieję, że jesteś zadowolony i dasz mi spokój

-Spokój.. To znaczy, że chodzi Ci o te korepetycje? -

-Nie. Dasz mi dojść do Hermiony-

-Ty jednak jesteś dupkiem Malfoy! - I tym razem wyrwałem mu się. Chłopak wyciągnął dłoń w moją stronę a ja go odepchnąłem i poszedłem do,, mojego'' pokoju.

Chciałem w tym momencie powiedzieć Ronowi, że to jednak się nie uda. I że nie jest tak łatwo.
Ale podobno nie można się poddawać prawda?

EnlargementWhere stories live. Discover now