. . . . . . . . . .
⚠️ książka w poprawie !! mogą pojawić się liczne błędy
mogą pojawić się :
_ sceny 16+ ( zostaną usunięte )
_ samookaleczenie / myśli samobójcze
_ głupie komentarze
Japonia przesłała mi wiadomość, że Polska zostaje u niej na jakiś czas. Nawet lepiej, bo nie będę musiał się spotykać w miejscu publicznym. Mam zamiar też odwiedzić rodzinę. Bardzo dawno ich nie wiedziałem. Ciekawe jak się na Ukraina i Białoruś. Nie było mnie tam trzy? może cztery lata.
Zacząłem ponownie pakować rzeczy. Za dużo nie działo się w tym mieście. Ciągle spokój. Nie to co u mnie... ciągłe pościgi, kradzież, a czasem nawet gwałty. No przecież sam zostałem zgwałcony ;-;.
Ostatnie rzeczy lądowały w walizce. Nie kupowałem żadnych nowych rzeczy, więc zmieściłem się w jedną walizkę i jedną torbę.
Do pociągu zostało mi godzina, więc może pójdę do sklepu po jakiś prezent? Tylko po co? Jakiś pluszak? A może... kwiaty? Ugh! Gdyby była tutaj Hill, Było by o wiele lepiej! No cóż, trzeba jakoś żyć.
Wziąłem bagaże i wyszedłem z mojego mieszkania. Miałem jeszcze 40 minut do odjazdu, ale i tak pewnie się spóźni.
Szybko zacząłem iść do najbliższego sklepu i kupiłem jakiegoś pluszaka i ulubioną czekoladę Polski. Zapłaciłem i już trochę w szybszym tempie kierowałem się na stację.
- Time skip -
Siedziałem już w pociągu i przeglądałem różne strony w telefonie. Natknąłem się na jakieś dziwne artykuły o kradzieżach czy zabójstwach, ale mnie to nie interesowało.
W końcu zobaczyłem jeden z najlepszych teksów.
WIADOMOŚCI! Kilka dni temu na ulicy ********* 17, doszło do szarpaniny dwóch mężczyzn. Jeden z nich to nieznany jeszcze człowiek, a drugi to Niemcy. Mężczyzna ma 21 lat i jest on bardzo agresywny. Zarzuca się mu przetrzymywanie dwudziestolatka w swoim domu przez trzy lata. Wywiad przeprowadził ****** *********:
*** - Przetrzymywanym był nie jaki Polska. Mam do ciebie kilka pytań. Jak to się stało?
P- Szczerze? Nie pamiętam. Kiedy się z nim pokłóciłem, mówił coś o jakimś... serum? Coś w tym stylu.
*** - czy ma jeszcze jakieś zarzuty?
P- Zdrada, przetrzymywanie, posiadanie nielegalnej substancji... te trzy na pewno.
*** - rozumiem. Czy pamięta Pan swoją przeszłość?
P- ... tak. W sensie, moja przyjaciółka wytłumaczyła mi wszystko. Miałem chłopaka o imieniu Rosja. Mam nadzieję, że kiedyś go jeszcze spotkam.
*** - Mhm, to wszystko. Dziękuję za wywiad.
P - nie ma za co. -
Wyłączyłem telefon. On mnie pamięta... mój Polska mnie pamięta!
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech i przez całą drogę miałem go na ustach. Myślałem nad tym, jak się przywitać czy... ogólnie jak się zachować. Przecież nie widział, ani nie pamiętał mnie przez trzy lata. A z rodziną? Mam tak po prostu wbić do domu i krzyknąć " Hej wróciłem po trzech latach!". Głupio to brzmi nawet w mojej głowie...
W końcu pociąg się zatrzymał i mogłem spokojnie wyjść z pojazdu. Wziąłem swoje rzeczy i zacząłem kierować się do wyjścia.
- Polska -
Japonia zachowuje się dzisiaj bardzo dziwnie. Około godziny 6.17, do dziewczyny zadzwonił dziwny telefon. Rozmawiała chyba z... dwadzieścia? Może trzydzieści minut, a potem zaczęła skakać ze szczęścia, jednak nie chciała podzielić się tym ze mną. Jedyne co powiedziała to to, że zobaczę wieczorem. A jest dopiero 13! Muszę się czymś zająć. Chyba pójdę się położyć... nie mam nic ciekawego. Albo poczytam książkę? Sam nie wiem... ostatnio jest mi coraz ciężej podejmować decyzje.
Powoli chodziłem po korytarzu Japonii. Była właśnie w sklepie, aby kupić jakieś jedzenie na kolację, na którą przyjdzie nasz gość.
Wszedłem do jej pokoju i zacząłem się rozglądać. Był to typowo japoński pokój.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Na półce leżały jakieś kotki szczęścia, notatki i zdjęcia. Te mnie zaciekawiły. Na jednym z nich byłem ja, Japonia i... Rosja. Wyglądał na bardzo szczęśliwego. Oczywiście że go pamiętam, ale... czy będę znowu taki sam? Czy nasze relację będą lepsze? A może się pogorszą? Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi, które dostanę dopiero wieczorem.
-------------
Rozdziały będą po ok. 600 słów. Ale maraton będzie QuQ. Kolejny rozdział około 16, bo teraz mam egzamin (´ . .̫ . ')
