Zaopiekuj się nim

878 100 136
                                    

twarz mi szarzeje
wciąż czekam na lepsze dni
kocham wszystkie sto--

❁❁❁

4. ɴᴀᴜᴄᴢʏᴄ́ sɪᴇ̨ ᴍᴀʟᴏᴡᴀᴄ́. (ᴢ ᴊɪsᴜɴɢɪᴇᴍ)

Mężczyzna znowu nacisnął na przycisk i odczekał chwilę na rozpoczęcie się utworu. Siedzący na kanapie Minho nagle poderwał się do siadu, płosząc tym małego kotka leżącego przy stole na dywanie.

– Zostaw tę!

– "Midlife Crisis"? Nie pomyliło ci się coś? – uniósł brwi, nie podnosząc palca z guzika.

Jego zdziwienie osiągnęło prawdziwe apogeum, gdy Minho wybił rytm na udach i zniżył głos, następnie kaszląc, przez próbę podrobienia głosu wokalisty.

Go on and wring my neck
Like when a rag gets wet
A little discipline
For my pet genius

My head is like a lettuce
Go on and dig your thumbs in
I cannot stop giving
I'm thirty-something

Jisung czym prędzej przewinął playlistę, woląc zapomnieć o brutalnych i brudnych słowach, które wypadły wprost z kształtnych ust delikatnego Lee Minho.

– Może "Aeroplane" od Red Hot Chili Peppers? Music is my aeroplane... – zanucił, ponownie opadając na miękkie poduszki.

Mały Hipis wskoczył na brzeg kanapy i zaczepił swoje pazurki o materac, machając tylnymi łapkami w próbie odbicia się do góry. Minho widząc to, pomógł mu i pozwolił położyć się na mostku blisko serca. Jisung zauważył to już jakiś tydzień wcześniej – Hipis nie wiedzieć czemu siłą wciskał się na swojego pana i chodził za nim, ciągle domagając się uwagi.

Minho ułożył dłoń na malutkim kotku i zatopił palce w jego futrze. Nadal czekał aż młodszy Lee wybierze odpowiednią muzykę do ich pierwszej lekcji malowania. Kolejna piosenka została puszczona i wraz z pierwszymi słowami wszystkie mięśnie Jisunga spięły się, a serce zabiło boleśnie. Kliknął w guzik, lecz bez rezultatu. Zdenerwowany ponowił czynność, ale nadal nic to nie dało.

– Kwiatuszku? – Minho podniósł się do siadu i odłożył kotka na poduszkę.

Jisung wcale go nie słuchał, zamiast tego agresywnie klikał w guzik i uderzał w radio, warcząc pod nosem małe przekleństwa.

Oh oh oh
Would you die tonight for love?
Baby join me in death
Would you die?
Baby join me in-

Głos wokalisty oraz grana na gitarze melodia urwały się, a pozostał po nich jedynie głośny trzask i krzyk Jisunga. Minho patrzył w szoku na rozbity sprzęt, który malarz zrzucił po krótkiej szarpaninie. Jisung zaczesał ciemną grzywkę do tyłu, głośno wzdychając.

– Nie lubię tej piosenki – warknął pod nosem i ominął resztki radia, podchodząc z powrotem do sztalugi przy oknie.

Minho z lekkim strachem w oczach patrzył na nadal spięte plecy ukochanego, głaszcząc mruczącą kulkę futra.

Plany na naukę malowania zakończyły się jednak szybko, zresztą tak jak ostatnio, gdy Jisung chciał nauczyć Minho sztuki malowania samymi dłońmi. Streszczając całą sytuację; skończyli na podłodze obłożonej starymi gazetami, usmarowani farbami i z uśmiechami na twarzach podczas wymieniania czułych pocałunków.

Lee Hipis || minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz