list czwarty

190 47 234
                                    

Kohani rodzice!

Dziś pada deszcz. A wiecie przecież, że ja koham deszcze, och, tak bardzo koham! Deszcz jest smótny ale cały świat też jest smótny więc deszcz ma prawo się smócić no nie?

Dzisiaj miałem kurka rurka powarznego gadajca z Czarującym Czarkiem. No bo on twierdzi, że morze jest na pułnocy, a ja, że na gurze Polski. To oczywiste, ze mam racje. No ba.

Soczek stanął po mojej stronie. Soczek to jest przefajny gość no nie? Nasi synowie bedą najlepszymi kómplami tak jak my.

Amadeusz wspiera Czarka. Obydwa to niedobrzylaki jedne, ale może mniej niż poniedziałki.

Kajtek mówi, że i ja i on mamy racje, bo to to samo. Kurka rurka ten Kajtek to jest strasznym głuptakiem.

No i w końcu postanowiliśmy zagrać w kapier pamień norzyce. To przecież przefajna gra no nie?

No i kurka rurka ten niedobrzylak wygrał. Rozpłakałem się, no bo kurka rurka pierdzielone stare majtki jak to morzliwe?

Zapytaliśmy o to mojego, znaczy się naszego wychowawcy i powiedział, że nie znosił geografii. Nie wiem co to wogule jest, ale brzmi jak jakiś kolejny niedobrzylak. Muj, znaczy się nasz wychowawca zbytnio nam nie pomógł no nie?

Oglądaliśmy dziś jeszcze film, ale nie o tych powstańcach a szkoda. To były tylko te Smerfy. Cały czas mam w głowie te siedemdziesiąt sześć lat...jeny, to jest tak okropnie dużo!

Dzisiaj był na obiad kompot no i jeszcze ta ryba, ale nie znam jej nazwy. Nie lubię kompotó no bo to niefajny zamiennik cherbaty. A ja w końcu koham cherbate, no ba.

Przesyłam wam jeszcze sierpniowy aromat. Tak naprawdę to tylko rozwalona śliwka, którą zabrałem z kompotu, ale możecie udawać, że to przecież sierpniowy aromat, prawda? To tak pięknie brzmi! Tak jakoś letnio, a ja kocham lato i cherbatę, no i was też, ale Czarka już nie!

Ale przecież morze jest na gurze kurka rurka
Wiktor

sierpniowy aromat ✓Where stories live. Discover now