list dwudziesty dziewiąty

70 31 37
                                    

Kohani rodzice!

Dzisiaj jest sobota ale niedobrzylakowa no bo to ostatnia sobota wakacjuw i obozu no nie?

Dzisiaj padał deszcz i nie byliśmy na plarzy a szkoda i było tak bardzo szaro za oknem. Tak smótno i zachmużascie no nie?

Napisałem list do dziadka bo mam teraz gargantuicznie dóżo kartkuw kurka rurka i mi nawet odpisał! Ale fajnie no nie? Koham dziadka.

Dzisiaj na obiad były takie śmieszne muszelki takie tfarde a Amadeusz się prawie jedną zadławił jak ją chciał jeść no wiec nie jadłem i jestem kurka rurka bardzo głodny po dzisiaj na obiad miałem tylko cherbate i jakieś zieloniaste liście w białym sosie no nie?

Bardzo boli mnie bżuh i wczoraj rzygałem ale się o mnie nie martwcie bo Soczek też. Nie wiem kurka rurka czemu może mi woda zaszkodziła jak myślicie?

I kurka rurka Czartowy Czarek powiedział ze jak się skończy obuz to on idzie do szkoły ale napewno będzie najlepszym uczniem wiec się wcale nie pszejmuje.

Nie mam jusz wcale monetuw i nie mogłem
sobie kupic loda tróskafkowego ale mi Soczek pożyczył no bo my jesteśmy w fkoncu najlepszymi kómplami ale teraz Soczek jusz nie ma monetuw a Czarek powiedział ze on ma dóżo ale nam niedobrzylak nie da bo musi siostrze kópic takie nauszniki z bursztynami po co jej one no nie? No i kurka rurka nie mamy monetuw.

Jestem bardzo smótny.

Przesyłam wam jeszcze sierpniowy aromat. Tak naprawdę to tylko to ta tfarda muszelka, którą zabrałem z obiadu, ale możecie udawać, że to przecież sierpniowy aromat, prawda? To tak pięknie brzmi! Tak jakoś letnio, a ja kocham lato i cherbatę no i was też i dziadka!

Ciekawe czemu boli mnie bżóh to strasznie niedobrzylakowy bul
Wiktor

sierpniowy aromat ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz