Jak to możliwe, że jeden głupi portret zmienił całe moje życie? Chyba powinnam dostać Oscara za największą głupotę roku. Wiedziałam, żeby tego nie robić... ____ -O, przyszła twoja Cherry - Usłyszałam głos Naruto, który stał oparty o ścianę, wpatrzony w telefon. Serce mi stanęło. Skąd on wie? Sasuke spojrzał najpierw na niego, a później na moją zdziwioną minę. On sam był zaskoczony. -Sakura, to ty jesteś Cherry? - W jego głosie słyszałam zdziwienie i coś w rodzaju... złości? Nie wiem, bo jedyne o czym w tej chwili myślałam, to opuszczenie tego przeklętego domu. Dlaczego ja go posłuchałam i przyszłam?