Wszystko jest możliwe

43 5 0
                                    

Moje emocji wzięły górę.

Y/N: Dobra.-Powiedziałam bez problemu.

Na jego twarzy widać było chwilowe
zaskoczenie ale szybko zmieniło się ono na delikatny uśmiech.

Sehun: Nie sądziłem ,że zgodzisz się tak szybko.

Y/N: Ja też nie.-Powiedziałam wzruszając ramionami.

Sehun popatrzył na mnie chwile i się trochę zbliżył a ja kompletnie zapomniałam ,że nie wyglądam teraz najkorzystniej z moją rozmazaną mascarą.

Sehun: Nie płacz już więcej.-Powiedział i otarł mi łzy które miałam na policzkach.

Ten gest sprawił się trochę się zaczerwieniłam.
Sehun: Nie zapomnij dziś o naszej randce.
Czekam na ciebie przy sali teatralnej.-Powiedział, uśmiechnął się do mnie i wyszedł.
Gdy zapadła cisza w małym pomieszczeniu usłyszałam moje głośne bicie serca.

O Boże wcześniej serce mi też tak waliło?!

Nawet nie zauważyłam.

Po szybkom doprowadzeniu do ładu wyszłam na korytarz i zauważyłam ,że Winter i Felix już mnie szukają.

Winter: Y/N co się stało? Czy to przez to co powiedział Jackson?-Zapytała zamartwiają się.

Winter: Podoba Ci się Jay?-Szepnęła mi do ucha.

Postanowiłam uniknąć konsekwencji nie powiedzenia o tym Winter wcześniej i obejść system.

Y/N: Nie skąd?-Powiedziałam z ulgą aktorstwo się czasami przydaje.

Winter: Nie ściemniaj to dlaczego wybiegłaś?-Powiedziała sceptycznie nastawiona.

Y/N:Źle się poczułam.

Winter: Napewno nie podoba Ci się Jay?Powiedziała starając się znaleść prawdę w moich oczach.

Y/N: Ja już mam chłopaka.-Szybko wymamrotałam.

Winter: Chwilka co?! I nic mi nie powiedziałaś?!?!-Podniosła głos wkurzona.

Y/N: Przepraszam miałam nie mówić nikomu.

Genialna wymówka Y/N.

Winter popatrzyła na mnie starając się przeskanować prawdę.

Winter: Kto?-Zapytała starając się mnie przełamać.

Nie miałam innego wyjścia.

Y/N: Sehun.-Wymamrotałam bawiąc się włosami.

Winter: Chwila ten Oh Sehun do którego wzdycha pół szkoły?-Zapytała Winter prawie piszcząc.

Musze ją jakoś uspokoić za nim będę musiała ja zaprowadzać do pielęgniarki.

Y/N: Felix-Powiedziałam machając do niego żeby do nas podszedł.

Y/N: Błagam zaprowadź ją do klasy za nim tu zemdleje.

Felix lekko się zaśmiał i wziął Winter ze sobą.
Pora teraz załatwić kilka spraw.

SEHUN POV

Podeszłem do mojej paczki zadowolony.

Sehun: Zgadnijcie kto teraz ma dziewczynę.

Chanyeol: Nie ty. Oh Sehun przecież nie potrafisz być w związku.

Sehun: Ludzie się zmieniają.

Kai: Gratulacje teraz będziesz miał dla nas mniej czasu.

Sehun: Bez przesady przecież o was nie zapomnę. Nie wyjeżdżam za granice.

Nagle podeszła do nas Irene.

Irene: Co u was?-Zapytała z uśmiechem.

Kai: Nie możliwe stało się możliwym Sehun ma dziewczynę!

Irene: Chwila co?!-Powiedziała Irene a jej uśmiech od razu zniknął.

Lay: No nikt z nas tez nie może uwierzyć.

Irene: Kto to?!

Sehun: Spokojnie dowiesz się wszystkiego w swoim czasie.

Irene była widocznie bardzo wkurzona prawie się jej z uszu dymiło.

Sehun: Wszystko Okej siostrzyczko?-Zapytałem zaniepokojony rzadko widuję ją tak potężnie wkurzoną.

Irene: Tak wszystko w najlepszym porządku.-Powiedziała Irene z największym sztucznym uśmiechem jaki kiedy kol wiek na nim widziałam.

Irene: Musze już iść mam próbę cześć.-Powiedziała widocznie bardzo spięta. Nie zdążyłem nawet się dowiedzieć co się stało a ona już zniknęła.

Zapytam się w domu.

Y/N POV

PO LEKCJACH
Kierowałam się swobodnie pod salę teatralną kompletnie zapomniałam już o całej dramie z Jayem i Jennie ,których właśnie mijałam na korytarzu.
Jay nawet mnie nie zauważył trudno nie moja strata.

Sehun: Y/N gotowa?

Y/N: Tak chodźmy.

Poszliśmy do samochodu Sehuna i weszliśmy do niego.

Ja oczywiście z pomocą Sehuna.
Nie jestem niska poprostu on jest wysoki.

Kiedy już odjechaliśmy w radiu leciało „"That's a No No " jakiegoś girslbandu.
Bardzo się wczuła i zaczęłam śpiewać do piosenki.

„"Urodziłam się dla dobrej zabawy,
Choć liczę sobie dopiero siedemnaście lat.
Gonię za rozrywką i nie zawsze mam jak odpisać toteż nie zamartwiają się na próżno.
Och, lepiej podkręć nieco tempo, żwawiej.
Robi się co raz głośniej"".

Nawet nie zauważyłam gdy Sehun przyłączył się do śpiewania. Było bardzo śmiesznie ale nie sądziłam ,że ma taki dobry głos.

Y/N: lol masz dobry głos.-Powiedziałam Sehunowi.

Sehun: Dzięki.-Powiedział i się do mnie uśmiechnął.

Zaparkowaliśmy przed kinem a Sehun pomógł mi wysiąść.

Gdy weszliśmy do budynku stanęliśmy blisko kasy zkładałam ,że on już wybrał film jaki będziemy oglądać oby nie następny horror.

Sehun: Wybieraj.

Y/N:Co?

Sehun: Wybierz film.

Y/N: Naprawdę dajesz mi wybrać? Nie boisz się ,że wybiorę jakąś nudną komedię romantyczną?-Zapytałam zdziwiona.

Sehun: Czego tu się bać ufam ci.

Napewno jak powiem to zmieni zdanie. Powinnam wybrać jakąś klasykę z romantycznych filmów.

Y/N: Dobra w takim razie obejrzymy „"Dilwale dulhania me jayenge"".(Bollywood😉) -Powiedziałam i już szykowałam się na odmowę gdy Sehun podszedł do kasy i kupił bilety.

Chwila co?

Szczęściara I Sehun FF ✔️Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon