Iluzja prawdy

42 5 0
                                    

Moim oczom ukazała się para uczniów  ewidentnie całujących się ale nie była to Magda i Niki tak jak ostatnio tylko Sehun i Lisa?!

Łzy poleciały mi z oczu i zanim Sehun mógł mnie zauważyć wybiegłam z pomieszczenia.

Wybiegłam z budynku i kierowałam się w stronę podwórka szkolnego. Zazwyczaj tam nikogo nie ma wiec to perfekcyjne miejsce żeby się wypłakać. Usiadłam pod drzewem wiśniowym i płakałam. 

Dlaczego?

Może to był jego pomysł na zerwanie ze mną?
Jak go znienawidzę to szybciej o nim zapomnę. 

Łzy zalewały mi obraz przed sobą aż nie widziałam nic.

Nie wiele czasu minęło gdy poczułam ,że ktoś mnie przytula. Otarłam łzy które leciały mi jak wodospad Niagara żeby lepiej wiedzieć.

To był Tae.

Taehung: Y/N co się stało? Dlaczego płaczesz?-Zapytał zmartwionym głosem.

Taehung jest bardzo opiekuńczy jeśli powiem mu o Sehunie boje się co może mu strzelić do głowy i mu zrobić.

Y/N: Nic się nie stało.-Odpowiedziałam ale prawda była ewidentna.

Taehung: Y/N musisz mi powiedzieć co się stało!

Y/N: To przez...

Taehung: Przez kogo?

Bałam się odpowiedzieć ale prędzej czy później i tak się dowie.

Y/N: Sehun.-Powiedziałam wzdychając.

Taehung już zbierał się żeby wstać ale powstrzymałam go.

Y/N: Tae proszę zostań ze mną.-Powiedział przytulając go.
Tae zastygł na kilka sekund w miejscu ale po chwili przytulił mnie.

Tae: Dobrze ale i tak mu się dostanie. Nie pozwolę nikomu cię skrzywdzić.-Powiedział gładząc mnie po włosach. 

Poza tym ,że moje łzy leciały na czarną bluzę Taehunga było bardzo spokojnie i po pewnym czasie udał mi się zatrzymać potok łez.

Taehyung: Chcesz mi może powiedzieć co się stało?-Zapytał spokojnie.

Gdy powiem mu ,że Sehun mnie zdradził może się to dla ich obu dobrze nie skończyć.

Y/N: Zerwaliśmy.-Powiedziałam krótko ale w pewnym sensie nie kłamałam bo może to był jego sposób na zerwanie gdybym go znienawidziła byłoby prościej No i chyba po coś zaprosił mnie do tej sali.

TAEHYUNG POV

Nareszcie! Czyli plan Irene zadziałał. Teraz tylko dokończę moją część i Y/N będzie moja. Nie rozdzieli nas ani Jimin ani Sehun. Czekałem na to 12 lat i teraz tego nie popsuje.

Taehung: To przykre.-Skłamałem po raz pierwszy skłamałem Y/N ale nie czułem się wcale źle to dla jej dobra a poza tym nie lubię się dzielić.

Taehyung: Może urwijmy się z lekcji? Możemy iść gdzieś na lody czy coś.

Y/N POV

Propozycja Tae mnie zdziwiła i normalnie bym się nie zgodziła ale wracanie do klasy i siedzenie w ławce koło Sehuna po tym co się stało nie wchodziło już w grę.

Y/N: Okej.-Powiedziałam a Tae otarł mi łzy. Oboje wstaliśmy z pod drzewa.

***

Gdy już kupiliśmy lody ja miętowo czekoladowe a Tae truskawkowe usiedliśmy razem na ławce w parku.

Y/N: Pamiętasz jak w piątej klasie Jimin popsuł drzwi bo się zacięły?-Zapytałam śmiejąc się z śmiesznego wspomnienia.

Taehyung: Później musiał jeszcze sprzątać cały korytarz bo wysypał ziemię z doniczek z okna.-Zaśmiał się Tae słodko.

Y/N: I jak się kłóciliście o pierogi.-Powiedziałam prawie zapominając co zobaczyłam godzinę temu.

Nagle gdy skończyliśmy się śmiać Tae zbliżył się do mnie patrząc mi w oczy.

Patrzyliśmy się na siebie aż przysunął się do mnie bardziej i mnie pocałował.

SEHUN POV

Wracałem do domu z Irene która uprała się ,że chce iść do domu przez park gdy zauważyłem dwie osoby które kojarzę.

Y/N i Taehyung ale co oni tu robią? I dlaczego się całują!? Nie mogłem znieść tego widoku i chciałem tam pod biedz i zbić Taehunga na kwaśne jabułko ale zauważyła to Irene i szybko pociągnęła mnie za rękaw.

Irene: Sehun nie warto zdradziła cię. Nie jest ciebie warta. Naprawdę.-Powiedziała  trzymając mnie teraz mocno za oby rękawy. Odepchnąłem ją mocno i już miałem po biedz gdy zauważyłem ,że Irene spadła na kostkę chodnika.

Irene: AŁ!-Zaczęła płakać a krew leciała jej z rany. Zrobiło mi się bardzo przykro to moja młodsza siostra i powinienem się nią opiekować a ja ją zraniłem.

Sehun: Przepraszam.-Powiedziełem kompletnie zapominijąc o moim wcześniejszym zadaniu.

Sehun: Może spróbuj wstać.-Zaproponowałem.

Irene: Nie mogę.-Powiedziała starając się wstać.

W tym wypadku musze wziąść ją na ręce.
Podniosłem ją jedną rękę pój jej uda a drugą pod plecy.
Nie była jakoś bardzo ciężka ale zauważyłem że się do mnie przytuliła.

To było słodkie.

Ocierając łzy uśmiechęła się a jej czerwony nos od płaczu się trochę zmarszczył.

Y/N POV

Będąc w kompletnym szoku nie wiedziałam jak się zachować.
Zawsze widziałam Taehyunga bardziej jak brata niż chłopaka ,który może mi się spodobać  zwłaszcza ,że znamy się od przedszkola.

Gdy już się obudziłam odepchnęłam go delikatnie.
Taehyung popatrzył na mnie smutny.

Y/N: Przepraszam Tae ale nie widzę cię w ten sposób.-Powiedziałam starjąc się przełamać nie komfortową ciszę.

Taehyung: Y/N kocham cię.-Powiedział patrząc mi w oczy.

Kompletnie nie wiedziałam jak zareagować.

Y/N: Tae ja też cię Kocha-Zdążyłam dokończyć i powiedzieć mu że kocham go jako brata kiedy Taehung mi przerwał.

Taehyung: Super! Czyli to oznacza ,że jesteśmy parą?-Powiedział z największym uśmiechem jaki u niego kiedy kol wiek widziałam.

Jego uśmiech mnie roztopił sama nie świadomie się uśmiechnęłam.
Jeśli tak bardzo mu na mnie zależy a ja i tak musze zapomnieć o Sehunie mogę dać mu szanse?

Szczęściara I Sehun FF ✔️Where stories live. Discover now