Rozdział 10 Pa pa Quackity!

5.3K 297 514
                                    

Obudziłam się koło 9 i poszłam do kuchni. Quackity dalej spał. Przygotowałam mrożoną pizzę, podczas jedzenia Alex się obudził.

Quackity: Dzień dobry, znowu wpierdalasz mrożoną pizzę?

Ty: Ta, chcesz trochę?-powiedziałam z pełnymi ustami.

Quackity: O taaak!

Zjedliśmy i rozmawialiśmy jeszcze przez chwilę. Zakumpowaliśmy się przez ten czas.

Quackity: Tooo, jakie plany na dzisiaj?

Ty: Chyba żadne, odwożę cię na lotnisko i to chyba tyle.

Quackity: Też nie mam planów na dzisiaj.

Ty: MAM PLAN!- powiedziałam podekscytowana.- Ubierz się w coś ładnego i wychodzimy.

Quackity: Co? Czemu?

Ty: Zaufaj mi, leć się ogarnąć!

Quackity: No dobra?

Oboje się uszykowaliśmy, wzięłam mój aparat i wyszliśmy.

Quackity: Tooo co robimy?

Ty: Szukamy ładnych miejsc do zdjęć!

Quackity: To na chuj ci ja?

Ty: Tobie będę robiła te zdjęcia idoto.

Quackity: Co? Nie zgodziłem się na to.

Ty: Nie będziesz żałował, uwierz mi.

Quackity: No niech ci będzie.

Pochodziliśmy po mieście i porobiliśmy dużo zdjęć, koło 16 byliśmy z powrotem w domu.

Ty: Pakuj się, mało czasu zostało.

Quackity: Ta, jasne.

Ty: Podeślę ci fotki na dniach.

Quackity: Dzięki.

Quackity się pakował, a ja wrzuciłam Pizzę do piekarnika, zjedliśmy i musieliśmy się zbierać.

Will

Hejka, chcesz się spiknąć dzisiaj?

Pewnie, jestem wolna jakoś po 19

Git, gdzie? Jakiś klub czy coś?

Nie przepadam za klubami, może u mnie?

Okej, o której mam być?

20 pasuje?

Tak, do zobaczenia 😊

Do zobaczenia!


Alex spakował swoje rzeczy i wyruszyliśmy na lotnisko. Rozmawialiśmy chwilę, wtedy musiał się zbierać na odprawę.

Quackity: No to chyba trzeba się pożegnać, mam nadzieję, że niedługo się zobaczymy!

Ty: Oby, pa pa!- przytuliłam go.

Wróciłam z powrotem domu i przeglądałam tweetera, czekając na Willa.

*Dzwonek do drzwi*

Poszłam otworzyć drzwi.

Wilbur: Hejka Y/n!

Ty: Hejka, miło, że wpadłeś.- uśmiechnęłam się.

Wilbur: Miło, że mnie wpuściłaś.- zaśmiał się.

Ty: To nawet nie moje mieszkanie, ale czuj się jak u siebie, mam piwo w lodówce jakbyś chciał.

Wilbur: Widzę, że lubisz piwo.

Just friends... Technoblade x reader [Zakończona]Where stories live. Discover now