Rozdział 20 Randka?

4.5K 295 594
                                    

10 minut później byliśmy na miejscu.

Techno: To co się stało?

Ty: Bo ktoś nas sfotografował nas, dzisiaj, jak mnie przywiozłeś.

Techno: CO?!- Powiedział, biorąc telefon do ręki.

Ty: Taaaa.

Techno: O fuck. - powiedział wchodząc na tweetera.

Ty: Chodźmy się przejść, proszę.

Techno: Nie ma problemu. - powiedział delikatnym głosem.

Ty: Wiesz co? Może zbyt mocno zareagowałam.

Techno: No twoja reakcja była bardzo uzasadniona, zwłaszcza, że jestes nauczycielką.

Ty: No własnie, dzisiaj oglądałam z każdą klasą film, bo nie byłam w stanie prowadzić lekcji i myślałam o tym iiii chyba skończę tą pracę.

Techno: Czekaj, co?

Ty: No bo strasznie się stresuję, za każdym razem jak idę na lekcję. Czuję się nie komfortowo, biorąc pod uwagę to, że opowiadam jakieś przypałowe akcje na streamach i ogólnie mówię dużo o sobie. Czuję się "główną atrakcją" w szkole. Po prostu dalsze nauczanie przynosi mi tyle stresu i chcę sobie to oszczędzić.

Techno: No rozumiem.

Ty: No właśnie. Niby wiem, że dalej jestem nauczycielką i że w szkole mam nad nimi "władzę", to dalej strasznie dziwnie się czuję. Wiem, że mój strach jest irracjolany, ale nie jestem w stanie się go pozbyć.

Techno: Nie dziwię ci się. Nie wiem co jest dla ciebie lepsze, ale zrób to co uważasz.

Ty: Dziękuję. - wzięłam głeboki oddech.- jakoś mi lepiej jak komuś to powiedziałam.

Techno: Zawsze tu jestem, żeby cię wysłuchać, nie zapomnij o tym.

Ty: Dziękuję, jesteś cudowny!

Techno: Nie przesadzaj, bo się zarumienie. - zachichotał.

Ty: Techno się robi czerwonyyy! - powiedziałam, dokuczając mu.

Techno: Przestaaaań! - próbował zdjąc uśmiech ze swojej twarzy.

Ty: Idziemy usiąść tam na ławce? - wskazałam na starą ławeczkę, zrobioną z belki drewna.

Techno: Pewnie.

Poszliśmy usiąść na ławce. Techno usiadł normalnie, a ja usiadłam po turecku, przodem to Techno.

Ty: A jak tobie minął dzień?

Techno: Wracając, wyskoczyłem do sklepu, żeby kupić coś do jedzenia. Jak wróciłem do domu, to Phil już nie spał. Pogadaliśmy chwilkę, później usłyszeliśmy krzyki z pokoju Willa i Tommiego. Poszliśmy sprawdzić co się dzieję. Okazało się, że Tommy taktycznie napierdala Willa poduszką. Zjedliśmy śniadanie i poszliśmy na dwór. Pograliśmy w gry typu frisbee. Znaczy, ja patrzyłem jak oni grają. Potem ty zadzwoniłaś. A tobie jak minął oprócz, no wiesz?

Ty: Plusy z dzisiejszego dnia są takie, że obejrzałam kilka ciekawych filmów.- zaśmiałam się. Przy Techno bardzo szybko się odstresowałam.

Techno: Czyli nie było aż tak źle?

Ty: jak tak teraz o tym myślę, to nie. Zbyt mocno zareagowałam, ale to w sumie nie jest aż takie złe. - weszłam na tweetera.- w sumie, to zdjęcie jest całkiem urocze. - zachichotałam.

Techno: Jest urocze, bo ty na nim jesteś. - zaśmiał się delikatnie.

Ty: Stooop! Bo zrobię się czerwona!- zakryłam twarz rękawem mojej bluzy.

Just friends... Technoblade x reader [Zakończona]Where stories live. Discover now