Rozdział 32 Kocham cię

4.5K 284 387
                                    

Po grze, Techno zabrał mnie na obiad do restauracji. Zjedliśmy i poszliśmy na miasto. Szliśmy śliczną, pustą uliczką.

Ty: Szkoda, że nie wzięłam aparatu, ładnie tu.

Techno: To prawda, a wiesz już kiedy wracasz do domu?

Ty: Nie wiem, jakoś za niedługo, siedzę i cię wykorzystuję tylko.

Techno: Nie wykorzystujesz. 

Ty: Przez 3 tygodnie leżałam cały czas w łóżku, a ty się mną opiekowałeś.

Techno: Bo byłaś poturbowana Księżniczko. - powiedział i się zatrzymał. Stanęłam przodem do niego.

Ty: No niech ci będzie. - Przytuliłam go.

Techno: Ummm...

Ty: Tak?

Techno: Nie wiem jak to powiedzieć. - powiedział zestresowany.

Ty: Po prostu to powiedz. - uśmiechnęłam się.

Techno wziął głęboki oddech.

Techno: Y/n...?

Ty: Tak?- spojrzałam mu w oczy.

Techno: Kocham cię Y/n.

Zrobiło mi się ciepło. Czułam, że się rumienie. To był chyba najpiękniejszy moment w moim życiu.

Ty: Ja też Cię kocham Techno. - uśmiechnęłam się.

Położył swoją dłoń na moim policzku i się do mnie pochylił. Zamknęliśmy oboje oczy i Techno delikatnie mnie pocałował.

Ty: Teraz już jesteś tylko i wyłącznie moim Księciem.

Techno: A ty tylko moją Księżniczką.

Przytuliliśmy się. Oboje byliśmy czerwoni.

Ty: Dziękuję. - powiedziałam dalej przytulona do Techno.

Techno: Za?

Ty: Za to że jesteś. Że cię spotkałam.

Techno: Ja też. Jesteś moim ulubionym nerdem.

Ty: A ty moim.

Przytulaliśmy się jeszcze chwilę. Potem wróciliśmy do domu. Poszliśmy do salonu i usiedliśmy na kanapie.

Ty: To co? Chyba czas w końcu zaspokoić ciekawość widzów, i im powiedzieć. Co myślisz?

Techno: Chyba na to czas. Totalnie oszaleją.

Złapałam go za rękę i wyciągnęłam telefon, aby zrobić zdjęcie. Położyłam głowę na ramieniu Techno i wzięłam telefon w sposób taki, aby wszystko widział. Napisałam tweeta.

@LuckyStick
My fav boyyyy!

@LuckyStick My fav boyyyy!

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Techno: Awww, to urocze.

Ty: Sam jesteś uroczy.

Techno: Skoro tak uważasz, to tak musi być.

Nie musieliśmy długo czekać na odpowiedzi do naszego tweeta.

|
|
|
@Tommyinnit
Poog!
|
|
|
@Georgenotfound
Powodzenia!
|
|
|
@Dreamwastaken
@Georgenotfound To moglibyśmy być my :’)
|
|
|
@TubboLive
Kto to?

Odłożyłam telefon.

Ty: Koniec internetu na dzisiaj. Chcę spędzić z tobą jak najwięcej czasu.

Techno: Musisz wracać do domu? - zapytał delikatnym głosem i mnie przytulił.

Ty: Niestety muszę. Uwierz, nie chcę tego tak bardzo jak ty.

Resztę wieczoru spędziliśmy rozmawiając. Przygotowaliśmy sobie kolację i niedługo potem przygotowaliśmy się do snu. Usiadłam na łóżku i czekałam, aż Techno wróci z łazienki. Zamyśliłam się. Nie umiałam przyswoić, że to się naprawdę stało. Chciałam mu to powiedzieć od dawna, ale nie wiedziałam jak. Cieszę, że to się stało. Zarezerwowałam bilety lotnicze, na za ponad tydzień. Siedziałam tyłem do drzwi. Byłam na tyle zamyślona, że nie zauważyłam, że Techno wszedł do pokoju.

Techno: Bu!

Ty: Kurwa! - powiedziałam i się odwinęłam. Na szczęście, jego refleks był na tyle szybki, że zdążył uniknąć ciosu w twarz. - Nie strasz mnie tak, mogę nie chcący zrobić ci krzywdę.

Techno: Jejku, Nerdzie.

Ty: Sam jesteś nerd! - powiedziałam i go przytuliłam.

Techno: Dobra, leciemy spać?

Ty: Tak, zmęczona jestem.

Położyliśmy się do łóżka i wtuliłam się w Techno.

Ty: W końcu bez tego jebanego gipsu.

Techno: Haha, Dobranoc. - zatrzymał się na chwilę. - Kochanie. ..

Zrobiło mi się ciepło na serduszku.

Ty: Dobranoc. 

-Tydzień później, czas wyjazdu.-

Samolot mam z rana, o 12, dlatego obudziliśmy się koło 7, żeby mieć na wszystko czas. Spakowałam się, Techno mi oczywiście pomagał. Zjedliśmy śniadanie i pojechaliśmy na lotnisko. Oddałam samochód i poszliśmy na lotnisko.

Techno: Nie jeeedź. - powiedział smutnym głosem.

Ty: Muszę, ale niedługo się zobaczymy, obiecuję!

Techno: No dobrze. 

Spojrzałam jeszcze raz na jego przedramię, które miało już zagojone blizny.

Techno: Nie patrz na to. To nic takiego, a za każdym razem jak na to spojrzysz to robisz się smutna.

Ty: Po prostu mi smutno, że masz widoczne ślady po tym wypadku.

Techno: Nie martw się tym, ja się cieszę, że z tobą jest już wszystko dobrze. - uśmiechnął się i mnie przytulił.- Będę tęsknił.

Ty: Ja też.- puściłam uścisk.- Jak będziesz za mną tęsknic, to spójrz na pierścionek i pamiętaj, że zawsze możesz do mnie zadzwonić, o każdej porze dnia i nocy.- spojrzałam na swój pierścionek, Techno zrobił to samo ze swoim.

Techno: No dobrze.

Ty: Na mnie czas. Papa!

Techno: Papa, Kocham cię.

Ty: Ja ciebie też.

Techno mnie delikatnie pocałował, a następnie przytulił. Poszłam przez bramki i niedługo potem wsiadłam w samolot do domu.

Just friends... Technoblade x reader [Zakończona]Where stories live. Discover now