Rozdział 3 | 9/12

122 7 3
                                    

Tom 1

Rozdział 3: Morderstwo w Obserwatorium Syriusza 2, część 9

Rozdział 3: Morderstwo w Obserwatorium Syriusza 2, część 9

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Otworzyłam lodówkę, ignorując rozmowę. W środku było kilka dobrze schłodzonych butelek wody mineralnej i coli, a także kilka puszek po piwie.  Sprawdziłam termin przydatności wody. Wciąż daleko do terminu. Prawdopodobnie można było powiedzieć, że lodówka została napełniona stosunkowo niedawno.

Wyszłam z pokoju, zostawiając tam Amino i Inuzukę. W holu stał Enbi ze skrzyżowanymi rękami
podpierający się o ścianę.

,,Znalazłeś coś?'' Zapytałam.

,,Nie, nic.''

,,Rozejrzałam się w tamtym pokoju, ale tam też niczego nie było. Nie było żadnych tajemniczych kryptogramów, brakujących stron w książkach ani... niczego innego, nigdzie.''

,,Nie wezwano nas tutaj na poszukiwanie skarbów...'' Westchnął Enbi.

Wtedy wrócili Amino i Inuzuka.

,,Zdjęliśmy wszystkie prześcieradła, zajrzeliśmy przez teleskop, spróbowaliśmy włączyć prysznic i nie znaleźliśmy ani jednej rzeczy, która wyglądałaby podejrzenie. Oczywiście nie było też śladu naszego tajemniczego klienta.''

Potem przyszła Kirigiri i lekko pokręciła głową.

,,Hmmm, żadnych kości, huh...''

,,Co powinniśmy zrobić, Inuzuka-sensei? Nie możemy tak po prostu wrócić w tym śniegu. Tak jak myślałam nie ma zasięgu. Nie mogę zadzwonić po pomoc.''

,,Hej, uspokój się. Jest za wcześnie, by mówić, że powinniśmy opuszczać to miejsce.''

,,Naprawdę myślisz, że on się pojawi...?''

Wyglądało na to, że Amino zaczął już w to wątpić.
Czy to wszystko to jakaś pułapka...?

,,Czy nie powinniśmy już zapomnieć o kliencie?'' Powiedział Enbi.

,,Racja, zgadzam się z twoim punktem widzenia, Enbi-kun.'' Powiedział Inuzuka.

,,Ale jednak powinniśmy na niego czekać. Może rozmowa kwalifikacyjna się już rozpoczęła? Wystawiają naszą cierpliwość na próbę. Nie sądzisz, że powinniśmy pozostać mu wierni?''

,, Byłoby dobrze, gdyby to była prawda...'' Stwierdził Amino.

,,Nie możemy się już wycofać. Jesteśmy przygotowani na spędzenie tu nocy, prawda?''

,,Będziesz spał w takim miejscu?''

,,Wrócisz sam, Amino-kun? Nie sądzę, żeby ktokolwiek narzekał, że ma jednego rywala mniej w pobliżu.''

Inuzuka przeszedł przez korytarz z łagodnym uśmiechem.

,,Pożyczę ten pokój.''

Po podjęciu tej decyzji Inuzuka wszedł do pokoju i zamknął za sobą drzwi.

Widząc to, Enbi również wszedł do kolejnego z pokoi i również zamknął za sobą drzwi.

,,Coś jest nie tak z tą dwójką.'' Amino z hukiem położył cienką teczkę na stole.

,,Gdybym wiedział, że tak to się potoczy, lepiej bym się przygotował. Nie mam nawet ubrań na zmianę.''

,,Nie mów mi, że wasza dwójka też zamierza tu zostać?''

,,Tak naprawdę nie mamy wyboru... Myślę, że powinniśmy poczekać do następnego dnia, jeśli chcemy wrócić.'' Powiedziałam.

,,Hej, może nasza trójka nie pracuje razem, ale możemy rozejrzyjmy się czy nikogo nie ma na zewnątrz? Mam co do tego złe przeczucia. Może znaleźlibyśmy kogoś kto by nam pomógł, gdybyśmy wyszli we trójkę. Nie myślisz, że powinniśmy wyjść stąd jak najszybciej?''

,,Oczywiście mam złe przeczucia, co do tej całej sytuacji, ale to i tak lepsze niż wychodznie na zewnątrz. Będziemy martwym mięsem jeśli wyjdziemy stąd podczas burzy śnieżnej.''

,,Będziesz tego żałować? Myślisz, że tak jest lepiej...? Nie możesz tego powiedzieć, dopóki nie zobaczysz jak to się skończy.'' Ubolewał Amino, ściskając teczkę i udając się w stronę pokoju. Dźwięk trzaśnięcia drzwiami odbił się echem po całym korytarzu.





Danganronpa Kirigiri Tom 1 | TŁUMACZENIE PLWhere stories live. Discover now