Bez względu na to,jak źle jest w danym momencie,to tylko krótki moment.
Mała nieznacząc chwila,która przemnie zanim się obejrzysz.
Podobnie jest z wiatrem może on wiać,ale góry i tak mu się nie pokłonią.
•Książka zawiera kilka błędów ortograficznych...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Powoli otworzyłam swoje ociężałe spojrzenie. Kiedy chciałam podnieść dłoń. Coś mi nie umożliwiło swoje spojrzenie pokierowałam za siebie. By zobaczyć,że poraz kolejny stałam się kogoś zakładnikiem.
-Widzę,że już wstałaś-Po tych słowach z rogu pomieszczenia wyłoniła się kobieta.
-Co się stało?-Zapytałam próbując rozerwać liny.
-Wybacz,ale to było nie uniknione.-Westchęła.-One są coraz bliżej odnaleznienia ciebie.
-O czym ty mówisz!-Krzyknęłam.
-Cóż niedługo poznasz prawdę. Jednak to zależy od ciebie czy przeżyjesz-Po tych słowach brunetka zniknęła zanim zdążyłam,co komwiek powiedzieć.
Jednak nie tylko w moje ręce trafi,a gorzko pożałuje pogrywając sobie zemną. O tak kochaniutka już niedługo.