-22-

532 34 2
                                    

Powoli otworzyłam swoje ociężałe spojrzenie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Powoli otworzyłam swoje ociężałe spojrzenie.
Kiedy chciałam podnieść dłoń.
Coś mi nie umożliwiło swoje spojrzenie pokierowałam za siebie.
By zobaczyć,że poraz kolejny stałam się kogoś zakładnikiem.

-Widzę,że już wstałaś-Po tych słowach z rogu pomieszczenia wyłoniła się kobieta.

-Co się stało?-Zapytałam próbując rozerwać liny.

-Wybacz,ale to było nie uniknione.-Westchęła.-One są coraz bliżej odnaleznienia ciebie.

-O czym ty mówisz!-Krzyknęłam.

-Cóż niedługo poznasz prawdę. Jednak to zależy od ciebie czy przeżyjesz-Po tych słowach brunetka zniknęła zanim zdążyłam,co komwiek powiedzieć.

Jednak nie tylko w moje ręce trafi,a gorzko pożałuje pogrywając sobie zemną.
O tak kochaniutka już niedługo.

Elizabeth Salvatore|Zakończona|Where stories live. Discover now