Niezapominajka 2

79 3 6
                                    

Jego smukła dłoń powędrowała na twoje udo, które zarzucił sobie na biodro, przywierając swoim ciałem do twojego. Naparł na ciebie i po uprzednim zerknięciu ci w oczy wprawił wasze języki w pełen namiętności taniec. Nie sprzeciwiałaś się. Pozwoliłaś mu błądzić dłonią po materiale spodni i napastować językowi twoje gardło. Dlaczego miałaś się mu przeciwstawiać, kiedy ci się to cholernie podobało? Jego stanowczość działała na ciebie niczym płachta na byka. Jego błękitne tęczówki badały cię przenikliwym spojrzeniem podczas drogi do jego mieszkania, lecz starałaś się utrzymać koncentracje na drodze, choć przy nim w takiej postaci było to nie lada wyzwaniem. Nie zważałaś na to, że nie pojawiłaś się dziś w pracy, że zawiodłaś zaufanych pacjentów, że najprawdopodobniej będziesz miała przez to kłopoty. Teraz liczyły się jedynie jego aksamitne wargi ocierające się o twoje usta oraz chłodne dłonie zwiedzające twoje rozgrzane ciało. Kolejno pozbywał się warstw twoich ubrań, usyłając z nich dywan prowadzący do jego sypialni. Nie pozostawałaś mu dłużna i pewnym siebie ruchem pociągnęłaś za ciemną bluzę skrywającą przed tobą jego wysportowane ciało. Porzuciłaś ją gdzieś za swoimi plecami i opuszkami palców kreśliłaś różnorakie kształty na jego nagim torsie, zaszczycając każdy jego mięsień uwagą. W jego pięknych oczach widziałaś zachwyt i niemalże płonący ogień w postaci pożądania. Zarzuciłaś swoje dłonie na jego szyję, mocno ją nimi oplatając i przywarłaś ponownie do jego przyciągających niczym magnez warg. Michał mruknął rozanielony twoją postawą i wniósł cię do pomieszczenia, które jako jedyne miało być świadkiem waszych wspólnych doznań. Doświadczać twoich przewinień, jakim niezaprzeczalnie było poddawanie się temu mężczyźnie podczas gdy posiadałaś własną rodzinę. Zacisnęłaś drobne dłonie na jego barkach, przygotowując się na opuszczenie twojego ciała na miękko materac. Tymczasem właściciel mieszkania miał zupełnie inne plany. Syknęłaś, kiedy na swoich plecach odczułaś sprężyny skryte pod pikowanym materiałem, kiedy brunet rzucił cię mocno na łóżko. Zawisł nad tobą, owiewając twoje płonące policzki ciepłym oddechem, aby ponownie wykrzesać z ciebie kilka żarłocznych pocałunków. Czubkiem nosa wodził po twojej żuchwie po przez kark, a następnie obojczyki. Nie byłaś w stanie zlekceważyć prądów przechodzących przez twoje drobne ciało, a jego cholernie to nakręcało. Błysk w jego oczach zdradzał zdecydowanie więcej niżby on sam tego chciał. Odepchnęłaś go mocno od siebie i sięgnęłaś po pasek od jego spodni, luzując go sprawnie. Zagryzłaś dolną wargę, spoglądac z pod wachlarza ciemnych rzęs na Michała.

-Niecierpliwa. -mruknął z cwanym uśmiechem, jaki wpłynął na jego usta.

-Napalony.- odburknęłaś, pozbawiając go paska.

-Och, mała.- pokręcił głową, obserwując jak rozpinanasz guzik od dżinsów.- Szybka jesteś. - dodał, kiwając z uznaniem głową.

- Ciekawe czy nadążysz, misiu.- szepnęłaś wprost do jego ucha,zachaczając o niego koniuszkiem języka.

Brunet prychnął jedynie na twoje słowa i po zsunięciu spodni popchnął cię ponownie na materac, przygniatając swoim ciężarem. Sprawnie poradził sobie z hafką od czarnego biustonosza i pieścił językiem twoje piersi, wprawiając cię w ciche jęki. Wygięłaś się w łuk, gdy zwilżył ustami skórę w okolicy pępka. Zaśmiałaś się, dostrzegając jego łobuzerski uśmiech pod nosem i pośpieszyłaś go. Wedle życzenia siatkarz rozsunął rozporek od twoich czarnych rurek i zsunął je z twoich nóg, szpulając na podłogę. Kciukiem obrysował kontury bielizny i spoglądając ci głęboko w oczy zbliżył wargi do cienkiego materiału koronki, owiewając skórę pod nim swoim oddechem. Wzdrygnęłaś się na ten gest, ale po chwili wypuściłaś powietrze ze światem, kiedy opuszkami palców musnął najwrażliwsze miejsce na twoim ciele. Stanowczym ruchem rozchylił twoje uda i przy pomocy zębów pozbył się ostatniej dzielącej was granicy. Przełknęłaś głośno ślinę, zdając sobie sprawę z tego co za chwilę tu nastąpi. Zdarłaś z niego bokserki i z zębami wbitymi w dolny płat wargi podziwiałaś jak wasze ciała stykają się ze sobą, gdy ponownie na ciebie opadł. Chwyciłaś mocno pościeli i z chwilą jego zatopienia się w tobie zacisnęłaś mocno pięści na prześcieradle, rozchylając szeroko usta, z których wydobyło się westchnienie. Filip naciągnął się bardziej i sięgnął twoich pozbawionych ostatnimi czasy uwagi warg, wprawiając wasze języki w ogniste tango. Jego dynamiczne ruchy sprawiały, że wasze ciała podrygiwały i kołysały się w równomiernym tempie, sprowadzając na was przyjemność. Jego smukłe dłonie sunęły na zmianę ku górze i dołowi, a twoje zostały ulokowane na jego umięśnionych plecach, które urozmajciłaś w kilka głębszych zadrapań. Spragniony większej rozkoszy Michał przyspieszył, a ty szczelniej przylgnęłaś do niego w pasie, wyjąc wprost w jego gardło z powodu doznań jakich ci dostarczał. Wygięłaś szyję, pozwalając mu scałowywać jej skórę. Wplotłaś palce w jego ciemne włosy i wrzasnęłaś zaspokojona, gdy Filip wzbił się na szczyt swoich możliwości.

-Chyba podołałem, piękna.-wyszeptał, składając na twoim czole krótki pocałunek.

- Może i jesteś dupkiem, ale seks z tobą to coś wyśmienitego.-wypowiedziała rozmarzona.

-Masz dość?- uniósł pytająco brew.

- To dopiero pierwsza runda. Czas na kolejną.

Wdrapałaś się na jego usłany mięśniami brzuch i jęknęłaś głosno, kiedy wbił smukłe palce w skórę twoich pośladków. Uśmięchnęłaś się zadziornie, przerzucając pukiel włosów na prawy bok i zaczęłaś bujać biodrami na boki, dostarczając swojemu towarzyszowi fali przyjemności. Jego błękitne siwe tęczówki zaszły mgłą, a ty jedynie czułaś dreszcze narastające z jego każdym dotykiem, gdy wodził dłońmi po twoim drobnym ciele. Po chwili przymknął powieki, a ty wyczuwałaś pod opuszkami palców jak każdy jego mięsień się napina. Wplótł dłonie w twoje włosy i pociągnąła za nie mocno, gdy z jego ust wydobył się krzyk, który sprawił, że na moment zastygłaś w bezruchu:

-Oliwia!

~*~

No i mamy kolejne przewinienia tej dwójki :P Michaś to chyba oberwie za swoje ostatnie słowa, ale cóż zobaczymy :D Ogólnie podoba mi się ten fragmencik, same wiecie czemu ^^ Całuję i do zobaczenia za tydzień ;*

Niezapominajka II Michał FilipWhere stories live. Discover now