Niezapominajka 5

69 2 1
                                    

Nie pamiętałeś niczego co wydarzyło się pomiędzy twoim pytaniem o jej zwiększone pragnienie, a dotarciem do jej domu. Liczyły się jedynie wasze świszczące oddechy, które dawały o sobie znać podczas krótkich przerw od żarłocznych pocałunków oraz wpatrzone w siebie nawzajem wypełnione dzikością oczy. Obserwowałeś jej znacznie powiększone źrenice i usatysfakcjonowany zsuwałeś z jej ramion materiał błękitnego, bawełnianego swetra, który bezszelestnie opadł na podłogę, odkrywając przed tobą jej naga skórę. Siwe tęczówki łapczywie lustrowały ją wzrokiem do momentu, kiedy jej niecierpliwe dłonie spoczęły na skrawkach materiału twiej klubowej bluzy i pociągnęły go zamaszyście ku górze. Posłusznie zadarłeś ramiona i uśmiechnąłeś się cwanie, widząc bijącą od niej gorączkowość. Była dzisiaj niezwykle porywcza, ale niesamowicie ci się to podobało Michale. Popchnąłeś ją na pobliską kanapę i przywarłeś do niej swoim nagim torsem, przygniatając ją do powierzchni mebla. Spojrzała na ciebie podekscytowana i przegryzła dolny płat wargi, a ty poczułeś narastające podniecenie w twojej dolnej partii ciała.

-Twój kolega chyba się odezwał. Już zapomniałam, że go masz.- skomentowała z cynicznym uśmiechem.

-Już ja ci kurwa o nim przypomnę. - wysapałeś wprost do jej ucha.

Twoje wargi otarły się o jego płatek, a następnie spoczęły na jej szyi, którą obsypywałeś mokrymi pocałunkami. Mocowanie z haftką jej seksownego, czarnego biustonosza zajęło ci kilka sekund. Widziałeś jej roześmiane oczy, gdy z satysfakcją odrzucałeś go za swoje plecy i koniuszkiem języka pozwoliłeś sobie na drażnienie jej brodawek, aby po chwili scałowywać z niej posmak jej ciała. Czubkiem nosa objechałeś obszar wokół jej pępka i czułeś jak jej ciało drżało pod wpływem twojego dotyku. Następnie zaszczyciłeś odrobiną uwagi jej spierzchnięte usta i wdałeś się z nimi w gorącą wymianę, jednocześnie dłońmi zsuwając z niej spodnie. Cienkim materiał dzielił was od końcowego rezultatu, więc pośpiesznie zdarłeś go z jej kobiecości przy pomocy zębów i przed wtargnięciem w nią zawisłeś nad jej twarzą, badając wyraz jej oczu. Płonęły, ściemniały w porównaniu do swojej barwy jaką emanowały na radomskim rynku.

-Michaś.-zawyła błagalnie, układając dłoń na twoim policzku.

-Co królewno?- wymruczałeś.

Nie odpowiedziała. Drugą rękę ułożyła   w okolicy gumki od bokserek i łącząc z tobą siły zsunęłą je z twoich bioder. Uśmiechnęła się nikle na widok twojego sprzętu i przymknęła powieki jakby przygotowując się na to co zaraz nastąpi. Nałożyłeś sobie na obojczyk jedną z jej nóg i szybkim, stanowczym ruchem nabiłeś się na jej ciało, wysłuchując jej rozległego jęku. Pośpiesznie wgryzła się zębami we własną dłoń, aby nie hałasować zbędnie. Obserwowałeś jak naprzemian rozluźnia i zasiska powieki, zdając sobie jak cholerną przyjemność musisz jej sprawiać. Wsparłeś się dłonią o ramę łóżka i zwiększyłeś tempo jeszcze odrobinkę, aby w końcu usłyszeć jej krzyk. Łaknąłęś, aby pokazała ci jak ją zadowalasz, jak wprawiasz ją w szczyt rozkoszy, jak bardzo jesteś jej potrzebny do osiągnięcia szczęścia. Zakleszczyła się udami wokół ciebie i na moment otworzyła oczy, wymieniając z tobą krókie spojrzenie. Wpiła się w twoje wargi i dłońmi mierzyła twoje włosy, wijąc się pod tobą niczym wąż.

-Pokaż, że jest ci dobrze.- wypowiedziałeś stanowczo.

-Wysil się, Miusiu.- szepnęła seksownie niskim głosem.

-Już ja ci pokażę.- drugą ręką chwyciłeś się ramy łóżka i naparłeś na jej ciało najmocniej jak się dało.

Odchyliła głowę do tyłu i przymknęła powieki, a jej klatka piersiowa zaczęła unosić się z większą częstotliwością. W oddechu dało się usłyszeć świst, ale nadal nie uczyniła tego czego chciałeś. Kilka minut później o twoje uszy obijał się wrzask przepełniony twoim pełnym brzmieniem imienia, a jej długie paznokcie zdzierały skórze z twoich pleców, powodując u ciebie ciche syknięcia z bólu. Kropelki potu ściekające z twojego ciała były ostateczną oznaką tego jak wiele wysiłku włożyłeś w to, aby doprowadzić waszą dwójkę do waszego osobistego raju. Otarłeś się leniwie ustami o jej wargi i opadłeś na jej ciało, próbując unoromować oddech. Wtem do twoich uszu dotarło trzaśnięcie drzwi. Momentalnie spojrzałeś na nią zdezorientowany a zarazem spanikowany. Sama miała wymalowany strach na twarzy, lecz po chwili odezwała się i kazała ci się skryć w szafie w sypialni, wymachując dłonią w jej kierunku.

-Ale ja się nie muszę chować. Pokażę mu jak powinien pieprzyć dobrze swoją żonę.- posłałeś jej szeroki uśmiech.

-Filip, nie denerwuj mnie. - warknęła, narzucając na siebie pośpiesznie zrzucone wcześniej ubrania.- Do sypialni, ale tu już!

-Teraz już po nazwisku?- zmarszczyłeś brwi, udając zdziwionego.- Dobra, już idę!- wzniosłeś dłonie w geście kapitulacji. 

~*~

Hello! ^^ Dodaje Wam tutaj ostatni zapas i ubolewam, bo wciąż nie mam laptopa, a mam trochę weny do przelania tylko na inny pomysł :P Jutro Kraków także jaram się <3 Do zobaczyska Kochani miejmy nadzieję w niedalekiej przyszłości ;*

Niezapominajka II Michał FilipDove le storie prendono vita. Scoprilo ora