#7

1.2K 87 119
                                    

Kiedy wcześniej grupa poszła do kawiarni, to ci dwaj chłopacy mieli iść do kina, więc tak zrobili.

- ej Nick, bo ty wybierałeś film i mam pytanie, jakiego gatunku to film?

- eee nie jestem pewien.

- jak to nie jesteś pewien?!

- no bo jak kupowałem te bilety, to miałem live na tik toku, a ci ludzie powiedzieli że nie zrobię jakiegoś wyzwania to powiedziałem że zrobię, a oni dali mi wyzwanie żebym poprostu wylosował film, ale nie patrzył jaki wypadnie, a później poprosiłem Clay'a żeby zabrał mi ten telefon i kupił bilety i teraz nie wiem jaki to film.

- jezu jakim debilem jesteś. Ej, a to może na bilecie pisać?

- może piszę, ale nie chce patrzeć na nie, bo nie chce oszukiwać w wyzwaniu.

- ale podobno miałeś tylko kupić te bilety bez patrzenia, a teraz możesz zobaczyć.

- chce mieć niespodziankę.

- jak to będzie horror, to przyjdę do ciebie w nocy jako najstraszniejszy potwór z niego i cię zabije.

Nick zrobił zdziwioną minę i już się nie odezwał. Wsumie przez resztę drogi do kina, była cisza, ale dla nich nie była niezręczna, a o dziwo wręcz przeciwnie.

Kiedy byli już na miejscu, okazało się że do seansu zostało im dwadzieścia minut, a dopiero kiedy zostanie dziesięć to można wejść do sali.

- Chcesz popcorn?- zapytał Nick przyjaciela.

-nie dzięki.

- i tak ci wezmę.

Nie czekając na żadną reakcję z strony  Karl'a, chłopak poszedł i stanął w kolejce. Nie była ona długa, więc po pięciu minutach wrócił. Miał w rękach dwa duże popcorny, a na dodatek dwie cole.

- ciebie to już serio posrało. My mamy to zjeść?!

- jasne że tak.

- jebło cię chyba coś.

- no nie i przestań przeklinać bo nie jesteśmy tutaj sami. Są tutaj też mamy z dziećmi.

- mamy? Będziesz jeszcze jakieś mamy tu podrywał.

- ja?! Skądże.

- yhm napewno.

- nie no spokojnie, to tylko żarty.

- wiem przecież.

Obaj wybuchli śmiechem, a chwilę później zdali sobie sprawę że mogą już wejść na salę.

-dobra możemy już chyba wchodzić. Tylko jeszcze ten typ nam bilety sprawdzi i już.

- okej.

Chłopacy weszli już do sali i zajęli miejsca. Za nimi usiadł jakiś dzieciak, co dla nich oznaczało że to raczej nie horror.

Kiedy film zaczął lecieć, okazało się że to jakaś komedia. Była 16+ więc pytaniem było kto tu tego dzieciaka wpuścił, ale aktualnie to nie miało znaczenia.

Dziecko zaczęło kopać Karl'a w oparcie siedzenia, więc Nick wkroczył do akcji.

- ej młody przestań kopać.

- bo co mi zrobisz hahaha

- wkurwie się.

- i?

- kurwa jeszcze raz kopniesz w to siedzenie to nie ręczę za siebie.

Minęło jakieś dziesięć minut spokojnego oglądania filmu, aż nagle znowu chłopczyk kopnął w siedzenie Karl'a.

- dobra kurwa sam  tego chciałeś bachorze.

Nick podszedł do siedzenia tego dzieciaka i chwycił go za ramię podnosząc z siadu. Chłopczyk zaczął teraz na niego patrzeć z większym przerażeniem.

Nick zaczął kierować się w stronę wyjścia z sali, a kiedy zauwarzył że jest tam obsługa kina, powiedział

- przepraszam, brat chce do łazienki.

Dziecko było tak przestraszone, że nie wykrztusiło z siebie żadnego słowa.

Nick zaprowadził go do łazienki i zamknął w kabinie.

- wrócisz do sali i przeprosisz Karl'a że go kopałeś w krzesło jasne?!

- tak...

- dobra to... O kurwa- Nick chciał otworzyć drzwi od kabiny, ale najwidoczniej za mocno naciskał klamkę ze złości i została mu ona w dłoni.

- hej! Co się dzieje?!- zaczął krzyczeć dzieciak.

- nie twoja sprawa- powiedzieli i zaczął uciekać w stronę sali.

Wszedł na spokojnie jakby nigdy nic i usiadł spowrotem na miejscu obok Karl'a.

- gdzie jest to dziecko? Co ty mu zrobiłeś?

- długa historia.

- ale-

- żadnych ale, oglądaj dalej film.

Chłopak wiedząc że nie wygra kłutni z Nick'em, odwrócił głowę spowrotem na duży ekran i zaczął oglądać próbując zapomnieć o sytuacji, która wydarzyła się przed chwilą.

Kiedy wyszli z sali, podbiegła do nich jakaś kobieta.

- przepraszam, nie widzieliście może mojego syna? Ma blond włosy i niebieskie oczy. Jest jeszcze dzieckiem.

- tak wyglądał ten dzieciak który kopał w moje siedzenie- szepnął Karl do przyjaciela.

- wiem- odpowiedział mu.

- nie proszę pani, nie widzieliśmy nikogo takiego, a teraz przepraszam spieszymy się- powiedział chłopak biorąc za rękę swojego towarzysza i wychodząc z budynku.

Spin this fucking bottle [Dnf]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz