dzień dobry :)
albo niedobry, nie wiem już XD
u mnie za oknem jest przeokropnie, dlatego dla umielnia sobie i wam tej soboty wstawiam rozdział!
miłego weekendu <3
§§§
Ten rozdział to kontynuacja poprzedniego.
Właśnie się przyszykowałam. Outfit na dziś to biała sukienka, do której dobrałam delikatny sweterek i czerwone szpilki.
Oprócz też planuje również założyć złotą biżuterię, wziąć białą torebkę i pomalować usta błyszczykiem, ale zanim to chcę wstawić story na instagrama.
~~~
Tuż przed wyjściem mama poprosiła mnie, abym przyniosła jej tableta z sypialni, dlatego ruszyłam po niego.
Będąc już w pokoju rodziców od razu zauważyłam, że na szafce, gdzie stało zawsze pięć ramek, a w nich dwa moje zdjęcia, dwa Michała i jedno wspólne stoją owe rameczki, ale zamiast jednego mojego osobnego zdjęcia i jednego Michała w nich znajdują się fotografie Edzia.
Kilka dni przed świętami, podczas porządków w domu mama wymieniła również wszystkie zdjęcia w salonie i korytarzu, gdzie umieściła między innymi moje fotografie z Tadziem, Michała z Julką, ale i tak najwięcej w całym domu jest zdjęć Edzia.
Serio nie wiem skąd mama ma ich aż tyle, ale to jest już coraz dziwniejsze i nie zdziwię się jak tu przyjadę za miesiąc i nie będzie żadnego innego zdjęcia prócz Edisia.
~~~
- I co tam? - spytała mama bawiąc się z Edim.
- Zbieram już się powoli.
- A maluch jedzie z Tobą?
- Chciałam go wziąć, ale jak widzę jest zajęty.
- On chyba woli zostać, nie? - powiedziała rozkładając ramiona, a Edi od razu w nie wszedł.
- Widzę właśnie.
- W takim razie niech zostanie.
- Tyle, że obiecałam już Tadziowi, że wezmę go...
- Ojej no, to powiesz, że spał czy coś.
- Mam okłamywać Tadka?
- Nie. Powiesz tylko niecałą prawdę.
- Rozumiem. - zaśmiałam się.
Przed wyjściem w domu pożegnałam się jeszcze z rodzicami, życząc im przy tym wszystkiego co najlepsze.
CZYTASZ
Bachor || 33tadeo
FanfictionNastoletnia miłość znających się praktycznie od dzieciństwa osób, których nie podzieli praktycznie nic... a w zasadzie tak im się wydaje.