• chapter seventeen •

58 7 5
                                    

— Dzień dobry

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

— Dzień dobry.

Przywitała się zakłopotana Soyeon, widząc za drzwiami nieznane jej małżeństwo. Oboje zlustrowali ją wzrokiem z góry na dół, rozpoznając koszulkę i spodenki, które miała na sobie dziewczyna.

Donghyucka obudziły znajome głosy dochodzące z przedpokoju. Rozpoznał w nich swoich rodziców i kiedy się zorientował, że Soyeon nie było obok niego, szybko wstał i narzucił na siebie pierwszą lepszą koszulkę i spodnie, przy okazji przeklinając się pod nosem po czym wyszedł, chcąc uratować dziewczynę z opresji.

— Nic się nie zmieniłeś. — westchnęła kobieta, ponownie mierząc Soyeon wzrokiem.

— Co wy tu robicie?

— Nie mogliśmy się wczoraj do ciebie dodzwonić. Chcieliśmy poinformować, że wracamy wcześniej, — oznajmiła matka chłopaka — ale widzę, że byłeś zajęty. — westchnęła. Soyeon chciała się odezwać, jednak Hyuck ją powstrzymał — Nie zamierzasz nas wpuścić do domu?

Donghyuck niechętnie pozwolił rodzicom wejść do domu.

— Wszystko w porządku? — zmartwiła się Soyeon. Westchnęła, kiedy chłopak przytaknął.

— Że też musieli przyjść teraz...

— Przypominam ci, że gdybyś odebrał ten durny telefon to nie byłbyś teraz tak zaskoczony... — wspomniała dziewczyna — Kto wie? Może w końcu się zorientowali jak bardzo przez te lata cię zranili i chcą to naprawić?

— Obudź się Soyeon... To moi rodzice, a pierwsze co zobaczyli jak tu przyszli to ty w moich ciuchach... — chłopak westchnął — Możemy porozmawiać później? Wpadnę do ciebie jak tylko z nimi porozmawiam...

Soyeon zmartwiła się. Sama była zaskoczona nagłą wizytą rodziców chłopaka, ale zdecydowanie inaczej sobie wyobrażała zarówno spotkanie z nimi jak i ten poranek. Nie podobało jej się to. Niechętnie zgodziła się, starając się zrozumieć Donghyucka i miała nadzieję, że nie będzie tego żałować. Chłopak widząc zawahanie na jej twarzy, przytulił ją.

— Przepraszam... Obiecuję, że niedługo się odezwę.

 Obiecuję, że niedługo się odezwę

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
My First And Last ✔Where stories live. Discover now