TELL ME YOU LOVE ME ** taekook**

~6~

Witajcie kochani! Mam dla Was kolejny odcinek, a dzisiaj: Tae dostaje nudesy, Jungkook dostaje szału, a Jin otwiera piwo. Zapraszam!

Życzę Wam spokojnego końca tygodnia w szkole/pracy, dbajcie o siebie i widzimy się niedługo! Buźka<3

I na koniec oczywiście prośba: jeżeli Wam się podoba, zachęcam do głosowania, komentowania, polecania itd. To naprawdę mobilizuje i bardzo, bardzo to doceniam<3 Buźka!

✾

Przez pewien czas układ między Jungkookiem, a Tae sprawdzał się dość dobrze. Oboje starali się zapomnieć o tym co ich łączyło i skupić się przede wszystkim na zespole i obowiązkach. Nie zapominali też o swoich fanach i mimo wszystko starali się pokazać, że więź między nimi nadal jest silna. Każdy ich uścisk, każda drobna pieszczota, każdy skierowany w drugą stronę gest, wymagał jednak od nich ogromnego wysiłku i samokontroli.

Pewnego wieczoru po kolejnym koncercie Yoongi zawlókł siłą Jungkooka w ustronne miejsce i zrugał go po całości.

-Przestań! - powiedział poważnie.

-Ale co takiego? - Jungkook udawał, że nie rozumie.

-Nie chcę się w to mieszać, ale zachowujecie się jak dzieci - powiedział Yoongi - przestań go zwodzić!

Jungkook zamrugał kilka razy.

-Zwodzić? Nikt nikogo nie zwodzi hyung.

-Tae wygląda jakby miał dostać ataku paniki jak tylko kładziesz na nim swoją rękę - odpowiedział Yoongi - jeżeli go nie kochasz i nie chcesz z nim być, nie mieszaj mu w głowie!

-Dlaczego tak mówisz? - Jungkook spytał zmieszany - przecież ja nic nie robię.

-Kurwa! - zaklął Yoongi - twój pokój jest zaraz obok mojego, słyszę co się u ciebie dzieje. Wiem, że Tae z tobą rozmawiał. Cała reszta jest już naprawdę zmęczona waszą dramą - powiedział przewracając oczami.

-Hyung - Jungkook zamknął na chwilę oczy, starając się uspokoić narastającą irytację - to tylko uścisk, całkiem normalna rzecz. Ciebie też mogę przytulić, jeżeli chcesz.

-Jeszcze mi może powiesz, że seks też był całkiem normalnym elementem w waszej przyjaźni? - spytał ironicznie starszy.

-Był - przyznał Jungkook - wszystko było pod kontrolą, dopóki Tae nie zaczął nagle wyznawać mi miłości.

-Och? - Yoongi podniósł brew do góry - w takim razie, możesz dzisiaj wpaść do mnie do pokoju, wieczorem? Zabawimy się.

Jungkook popatrzył na niego z szeroko otwartymi oczami.

-Co ty opowiadasz hyung?

-No co? - wzruszył ramionami Yoongi - skoro to takie normalne, równie dobrze możesz robić to z którymkolwiek z nas. W końcu my też jesteśmy przyjaciółmi.

-Przestań hyung! - Jungkook zacisnął zęby ze wściekłości.

-Chcę ci pokazać jakie to idiotyczne - Yoongi wytknął go palcem - nie możesz przyjaźnić się z kimś tyle lat, uprawiać z nim seksu i stwierdzić nagle, że to nic takiego. Po czymś takim nie da się udawać, że nic się nie stało!

Jungkook wyglądał na wściekłego. Jedynie głęboki szacunek do przyjaciela, powstrzymał go od rzucenia się na niego z pięściami.

-Ostrzegam cię - powiedział Yoongi - albo zaczniesz mieć jaja i przestaniesz bawić się jego uczuciami albo rozpieprzysz cały nasz zespół.