~15~

606 50 15
                                    

Witajcie kochani! mam dla Was świeżutki odcinek! A dzisiaj: Gdzie do cholery jest Tae? (⊙﹏⊙)

Trzymajcie się cieplutko, uważajcie na siebie i życzę Wam spokojnego tygodnia w pracy/szkole. Przeżyjmy jakoś ten kolejny tydzień:) widzimy się już niedługo! Buźka<3 

I na koniec oczywiście prośba: jeżeli Wam się podoba, zachęcam do głosowania, komentowania, polecania itd. To naprawdę mobilizuje i bardzo, bardzo to doceniam! ❤❤


-Jungkook? - głos Jieun wyrwał chłopaka z zamyślenia - wszystko w porządku? Kto dzwonił?

Jungkook pokręcił głową.

-Nie, to nic... przepraszam, muszę tylko oddzwonić - Jungkook wstał z kanapy i przeszedł szybko do kuchni. Dlaczego Tae brzmiał na wkurzonego? Wybrał szybko numer Tae i poczekał na połączenie. Próbował kilka razy, ale za każdym razem odzywała się poczta głosowa. Nagle przypomniał sobie, że Namjoon hyung powinien być w mieszkaniu. Wybrał szybko numer przyjaciela i czekał.

-Kook? - w słuchawce odezwał się zaspany głos - co się dzieje?

-Hej hyung, dzwonię bo...- Jungkook zamarł, gdy usłyszał w salonie głośne tąpnięcie.

-Jieun! - Jungkook rzucił telefon i pobiegł do dziewczyny. Podniósł jej ciało z podłogi, starając się ją ocucić. Sprawdził jej puls i oddech, a gdy upewnił się, że ta oddycha swobodnie, rzucił się z powrotem do telefonu wezwać pomoc. W słuchawce słyszał jeszcze głos Namjoona, który dopytywał głośno co się dzieje. 

-Hyung oddzwonię potem - powiedział do niego i rozłączył połączenie, wybierając za chwilę numer na pogotowie. Gdy upewnił się, że karetka jest już w drodze, wrócił do Jieun trzymając w ręce zwilżony wodą ręcznik. Położył go na czole dziewczyny, klepiąc ją równocześnie lekko po policzkach.

-Jieun! Jieun! Słyszysz mnie? - panikował. Zajęło mu kilka minut niczym dziewczyna otworzyła powoli oczy.

-Kurwa przestraszyłaś mnie! - Jungkook westchnął z ulgą, kładąc pod jej głowę poduszkę.

-Co się stało? - Jieun zamrugała szybko, starając się dojść do siebie.

-Zemdlałaś - odpowiedział Jungkook - po prostu leż spokojnie, wezwałem już pomoc.

Gdy pojawiła się karetka, lekarz postanowił zabrać Jieun na kontrolne badania do szpitala. Jungkook uparł się, że pojedzie razem z nią. Gdy widział ją bladą i wyczerpaną na szpitalnym łóżku, zdał sobie sprawę jak bardzo jest teraz krucha. Gdy lekarz wykonał podstawowe badania krwi okazało się, że dziewczyna ma zaawansowaną anemię. Jungkook nie wiedział, że przez stres i ciężką pracę Jieun zaniedbała posiłki i odpowiedni sen. 

-Wypiszemy panią dopiero jutro - powiedziała pielęgniarka zakładając jej kroplówkę z witaminami - musi pani na siebie bardziej uważać! - skarciła ją lekko.

 W czasie, gdy pielęgniarka zajęła się Jieun Jungkook wyszedł na chwilę na korytarz. Wiedział, że nie ma możliwości aby zostawił ją teraz samą, jednak wcześniejsza rozmowa z Tae nadal chodziła mu po głowie. Najwyraźniej coś było nie tak i Jungkook musiał wiedzieć co.  Gdy telefon Tae nadal nie odbierał, Jungkook zadzwonił ponownie do Namjoona.

-Obyś miał dobrą wymówkę dlaczego rzuciłeś wcześniej słuchawką Kook - powiedział od razu po odebraniu Namjoon.

-Przepraszam hyung, gdy z tobą rozmawiałem Jieun noona zasłabła i musiałem jej pomóc - odpowiedział Jungkook.

TELL ME YOU LOVE ME ** taekook**Where stories live. Discover now