~7~

572 50 16
                                    

Witajcie kochani! mam dla Was kolejny odcinek, a dzisiaj: Jin robi naleśniki, Tae biega, a Jungkook pisze sms-y. Zapraszam!

Trzymajcie się cieplutko, uważajcie na siebie i widzimy się całkiem niedługo! Buźka!

I na koniec oczywiście prośba: jeżeli Wam się podoba, zachęcam do głosowania, komentowania, polecania itd. To naprawdę mobilizuje i bardzo, bardzo to doceniam<3 Buźka!



Gdy Jungkook poczuł jak dreszcze przechodzą po całym jego ciele, oderwał dłonie od twarzy i rozejrzał się powoli po klatce schodowej. Nie wiedział jak długo przesiedział w tym miejscu, czas przestał mieć dla niego znaczenie. Dopiero zimno, które panowało w pomieszczeniu zmusiło go do wstania z miejsca. Powoli ruszył w stronę drzwi do mieszkania i wszedł do środka. Czuł się jakby nie do końca wiedział co się z nim dzieje. Skierował się do kuchni i napełnił szklankę zimną wodą, wypijając ją następnie duszkiem. Nie usłyszał, gdy za plecami, ktoś poruszył się w jego kierunku.

- Już wróci...kurwa Jungkook! - Tae popatrzył na niego przerażony - co ci się stało?!

Chłopak obrócił się powoli w jego stronę i zerknął w swoje odbicie w lustrze. Faktycznie nie wyglądał najlepiej. Jego twarz była blada, jak ściana, oczy zaczerwienione i szkliste.

-Co się stało? Wyglądasz okropnie - pytał dalej Tae, a jego wzrok złagodniał.

Jungkook patrzył na niego bez słowa i nagle objął go swoimi ramionami przyciskając mocno do siebie. Tae wzdrygnął się początkowo zaskoczony, ale po chwili rozluźnił się.

-Jungkook...- zaczął zmieszany.

-Tylko chwilę hyung - przerwał mu młodszy, przyciskając go jeszcze mocniej do siebie - daj mi tylko chwilę.

Tae westchnął cicho, ale przejechał swoją dłonią po plecach chłopaka, starając się go uspokoić.

-Powiesz mi co się stało?

-Jesteś szczęśliwy hyung? - spytał nagle Jungkook.

-Dlaczego oto pytasz? - Tae wydawał się zaskoczony.

Jungkook odsunął go lekko od siebie i spojrzał mu w oczy.

-Wiem, że przeze mnie dużo wycierpiałeś i byłem naprawdę beznadziejny dla ciebie, ale mam nadzieję, że teraz będziesz szczęśliwy - powiedział powoli.

Tae patrzył na niego zmieszany, nie do końca rozumiejąc o co mu chodzi. W końcu uśmiechnął się szeroko i potargał palcami włosy młodszego.

-Wszystko w porządku Kook, naprawdę mam się dobrze.

-Przepraszam - wymamrotał Jungkook, robiąc parę kroków do tyłu - pójdę już do siebie.

-Odpocznij trochę - Tae pokiwał głową, odprowadzając go wzrokiem.

Gdy Jungkook zamknął za sobą drzwi, odetchnął głęboko opierając się o ścianę. Nie powinien tego robić, mało nie zdradził się przed Tae i nie powiedział mu prawdy. Chłopak rozejrzał się po pokoju, a jego wzrok zatrzymał się na zasłanym łóżku. Nie chciał tu dzisiaj spać, jeszcze czuł na pościeli zapach Tae. Miał wrażenie, że oszaleje jeżeli zostanie tu chociaż chwilę dłużej. Wyszedł szybko na korytarz i skierował się do innego pokoju.

Jin usłyszał lekkie pukanie i zaspany podniósł się do siadu.

-Tak? - spytał zapalając nocną lampkę.

- Mogę tu dzisiaj spać? - Jungkook wsunął głowę, przez szparę w drzwiach.

-Jasne - Jin przesunął się na łóżku robiąc mu miejsce - w szafie masz drugi koc - dodał.

TELL ME YOU LOVE ME ** taekook**Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora